Kliment stracił głos po operacji. Teraz czeka go ciężka rehabilitacja
Temperamentny tancerz i gwiazdor Polsatu wylądował na stole operacyjnym. Powodem była poważna operacja strun głosowych. Jednak najgorsze przed Klimentem dopiero teraz.
- Operacja usunięcia polipa udała się, a Jan jest zdrowy. Cały czas jednak chodzi na rehabilitację – zdradziła "Faktowi" żona tancerza, Lenka.
Tancerz znany z show "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami" musi się bardzo oszczędzać. Co, jak przyznaje jego ukochana, różnie mu wychodzi.
Zalecenia lekarzy są jasne: Jan nie może mówić. A przynajmniej jak najmniej korzystać z aparatu mowy.
- Po operacji przez kilka dni w ogóle się nie odzywał – relacjonuje tabloidowi Lenka, dodając, że Kliment stopniowo zaczął mówić, jednak bardzo cicho i zdawkowo.
Wszyscy, którzy znają Klimenta, domyślają się, że ciężko mu jest trzymać się sztywno zaleceń lekarzy. Tancerz jest niezwykle energiczną, rozgadaną osobą i trudno mu było odnaleźć się w nowej sytuacji.
Na szczęście szybko zrozumiał, że to dla jego dobra. Jak tłumaczy Lenka, odwołał nawet prowadzone przez siebie lekcje tańca, bo zdawał sobie sprawę, jak to się skończy.