Kłeczek i Rachoń pod lupą KRRiT. Skargi za pyskówkę z posłem PO i debatę o orientacji Freddiego Mercury'ego
Widzowie Telewizji Polskiej po raz kolejny byli oburzeni zachowaniem Miłosza Kłeczka i Michała Rachonia na antenie. Czy Krajowa Radia Radiofonii i i Telewizji ich ukaże?
01.12.2021 08:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak informuje portal Wirtualne Media, do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęły dwie skargi na postawę Miłosza Kłeczka w ostatnim wydaniu "Woronicza 17". Pracownikowi TVP Info zarzucono stronniczość, obrażanie posła Koalicji Obywatelskiej Dariusza Jońskiego oraz uniemożliwianie wypowiedzi przedstawicielom opozycji.
"Używa pan propagandy i populizmu, panie Joński. Po co pan przychodzi do tego programu?";
"Pan przyszedł do tego programu ze swoją partyjną propagandą i ze swoim partyjnym, populistycznym przekazem";
"Pan nie wie, bo o ekonomii pan nie ma zielonego pojęcia. Nie wiem, po co pan przyjmuje zaproszenie, skoro nie potrafi się pan zachować kulturalnie" - takie słowa padły z ust Kłeczka w programie.
Ale to nie koniec skarg na programy Telewizji Polskiej. Widzów TVP1 oburzyła również sobotnia "Debacie o kinie w telewizji" tuż po projekcji filmu "Bohemian Rhapsody". W trakcie rozmowy prowadzonej przez Michała Rachonia rozmawiano głównie na temat orientacji seksualnej Freddiego Mercury'ego, kładąc nacisk na to, że artysta "nie obnosił się" ze swoim homoseksualizmem. Ponadto według ekspertów TVP muzyk tak naprawdę miał kochać tylko Mary Austin, bo to jej zapisał większość praw autorskich.
Przypomnijmy, że Miłosz Kłeczek, który w ostatnich miesiącach stał się ulubieńcem Jacka Kurskiego, zasłynął z atakowania Donalda Tuska i opozycji. We wrześniu br. Rada Etyki Mediów uznała, że naruszył zasadę obiektywizmu i uczciwości podczas rozmowy z senatorem KO Kazimierzem Kleiną. Nie przeszkodziło mu to jednak w zdobyciu nominacji do Nagrody Mediów Publicznych za program "Kasta".