Kinga Zapadka już tak nie wygląda. "Nos jak u Michaela Jacksona"

Kinga Zapadka przebojem wdarła się do show-biznesu i szybko umościła się w świecie mediów społecznościowych. Jej zdjęcia w zwykle ponętnej bieliźnie śledzą dziesiątki tysięcy osób. Efekt ostatniej metamorfozy, która dokonała się w gabinecie chirurga plastycznego, nie zachwycił jednak wielu z nich.

Kinga Zapadka dalej poprawia swój wygląd
Kinga Zapadka dalej poprawia swój wygląd
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Kinga Zapadka była wybranką serca Roberta Kochanka w pierwszej edycji programu "40 kontra 20". Oboje przypadli sobie do gustu i w finale deklarowali, że chcą iść razem przez życie. Daleko jednak nie zaszli, bo ich związek szybko rozpadł się z hukiem. Oboje nie dali jednak o sobie zapomnieć. W mediach społecznościowych prali brudy i podsycali konflikt, który doprowadził do zerwania.

Dziś Zapadka ma już nowego partnera i prężnie rozwijającą się markę z branży bieliźnianej. 28-latka sama chętnie pozuje w stringach, biustonoszach i zmysłowych kompletach, bo ma ku temu świetne predyspozycje. Nie jest tajemnicą, że częściowo jej wygląd jest zasługą specjalistycznych zabiegów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Po ustach i biuście Zapadka wzięła się za poprawienie swojego nosa. Na swoim profilu na Instagramie podkreśla, że nos po zabiegu bardzo długo się kształtuje ("To nie takie hop siup"), więc na efekt końcowy trzeba będzie jeszcze poczekać. Ale już teraz wylała się na nią fala hejtu za "zniszczenie swojej urody".

"Sorry Kinga, ale ten nos jak u Michaela", "Dlaczego sobie to zrobiłaś? Tamten nos nadawał Ci takiego ładnego wyrazu twarzy, a ten typowy Jackson, byłaś taka piękna..." - pisali fani pod pierwszym zdjęciem bez opatrunków na nosie. Na niektóre gorzkie wpisy Kinga chętnie odpisywała w stylu: "No to teraz będę brzydka".

Bawiły ją też porównania do rzekomego podobieństwa do króla popu. Na komentarz: "Dramat, jak Michael Jackson, czemu Pani sobie to zrobiła?", odpowiedziała krótko: "Tak? To super!".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o prawdopodobnie najlepszym serialu 2023 roku (sic!), załamujemy ręce nad Złotymi Malinami i nominacjami do Oscarów, a także przeżywamy rozstanie Shakiry i Gerarda Pique. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)