Kinga Zapadka wymownie o rozstaniu z Kochankiem. Zacytowała dosadne powiedzenie
Kinga Zapadka, jak zapewnia, nie chce roztrząsać publicznie rozstania z Robertem Kochankiem. Mimo to po raz kolejny uderzyła w byłego partnera poznanego w randkowym show. Tym razem za sprawą dosadnego porzekadła.
Kinga Zapadka i Robert Kochanek poznali się w programie "40 kontra 20", w którym zapewniali, że przyszli po miłość. Płomienne uczucie tancerza i młodszej o przeszło 20 lat studentki prawa okazało się jednak równie intensywne, co krótkie. Pod koniec listopada media obiegła (mało zaskakująca zresztą) informacja o rozstaniu telewizyjnej pary.
I choć Kinga Zapadka konsekwentnie zapewnia o tym, że powody zakończenia związku z tancerzem pragnie zostawić dla siebie, co rusz wbija szpilę swojemu eks. Ostatnio zapytana na InstaStories o kulisy rozstania, zaznaczyła, że nie ma o swoim byłym nic dobrego do powiedzenia. Na tym jednak nie skończyła.
Zapadka, podkreślała, że nie ma ani siły, ani ochoty na roztrząsanie tego tematu, bo jest to istna "puszka Pandory". Podzieliła się jednak ze swoimi fankami kilkoma "bezcennymi" radami i dosadnym porzekadłem, które wiele mówią na temat tego, co sądzi o Robercie Kochanku.
"Jak głosi stare polskie przysłowie, 'nie ruszaj...'. Damie nie wypada się brudzić. Całą złość i żal przelej na swój rozwój [...]" - poradziła internautkom Kinga, która patrząc na jej instagramowy profil, intensywnie rozwija swoją karierę influencerki.