Fani pytają o telewizyjny romans z Robertem Kochankiem. Kinga Zapadka nie czaruje

Związek Kingi Zapadki i Roberta Kochanka narodził się w programie "40 kontra 20". Choć uczestnicy zapewniali o szczerych intencjach, widzowie nie chcieli im wierzyć. Fani show wciąż dopytują o to, co działo się za kulisami.

Zapewniali, że łączy ich prawdziwe uczucie
Zapewniali, że łączy ich prawdziwe uczucie
AKPA
Magdalena Sawicka

Kinga Zapadka i Robert Kochanek poznali się na planie programu "40 kontra 20". Atrakcyjna blondynka od razu wpadła w oko tancerzowi. A i ona nie ukrywała, że jest zainteresowana celebrytą znanym z "Tańca z Gwiazdami". Co mogło pójść nie tak? Właściwie wszystko. Burzliwa relacja, piękne konkurentki adorujące 43-latka i obustronna nieufność.

Ostatecznie w finałowym odcinku Robert Kochanek wybrał Kingę. Po emisji show z radością przyznali, że wciąż są parą. Jednak fani, podobnie jak w trakcie trwania programu, wciąż nie wierzyli w ich miłość. Nie pomagały zapewnienia o szczęściu i podsycanie plotek o zaręczynach.

W końcu wydarzyło się to, czego widzowie "40 kontra 20" spodziewali się od dawna. Robert Kochanek i Kinga Zapadka rozstali się. Od rozpadu ich związku minęło już trochę czasu. Oboje zdążyli opowiedzieć nieco o kulisach rozstania. Fanów wciąż jednak nurtuje pytanie: czy ich relacja to była gra?

Z takim zapytaniem Kinga musiała ostatnio zmierzyć się na swoim profilu na Instagramie. Ktoś dociekał, czy w programie "40 kontra 20", jak to się mówi w żargonie piłkarskim, "przyaktorzyła".

Fani pytają o jej udział w show :40 kontra 20"
Fani pytają o jej udział w show :40 kontra 20"© Instagram

"Nie! Jestem prawnikiem, nie aktorką. Nie da rady, słuchajcie, grać przez ponad 6 tyg., gdzie jesteś 24h pod kamerami. Po max tyg. zapominasz o kamerach. Człowiek przyzwyczaja się do wszystkiego" - odpowiedziała Kinga Zapadka.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)