"Kiedy PiS dojdzie do władzy". 10 lat temu to były tylko żarty

Zanim Robert Górski zaczął kręcić satyryczne "Ucho Prezesa", skecze polityczne prezentował na scenie pod hasłem "Posiedzenie rządu". Były to czasy, kiedy Polską rządziła Platforma Obywatelska. W jednym z numerów sprzed 10 lat Górski jako Donald Tusk straszył wyborców PiS-em. Niektóre "przepowiednie" okazały się bardzo trafne.

Robert Górski przed laty robił furorę jako satyryczny obraz premiera
Robert Górski przed laty robił furorę jako satyryczny obraz premiera
Źródło zdjęć: © AKPA |

22.12.2021 22:22

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Czasem sobie myślę, że tak szczęśliwie się dla nas składa. I faktycznie według niektórych jestem prorokiem. Ale nie jestem – mówił Robert Górski w "Zwierciadle", gdy scenariusz "Ucha Prezesa" "wyprzedził rzeczywistość".

Wtedy chodziło o Kornela Morawieckiego, który mówił, że następnym premierem będzie albo jego syn, albo Jarosław Kaczyński. Górski wymyślił to i pokazał w serialu miesiąc wcześniej!

"Ucho Prezesa" powstawało w latach 2017-2019. Wcześniej Górski z Marcinem Wójcikiem z "Ani Mru Mru" i innymi kabareciarzami występował na różnych scenach z serią skeczy pt. "Posiedzenie rządu". Górski nabijał się wtedy z Tuska i jego "haratania w gałę". W jednym z występów w 2011 r. wytknął także PO, że doszła do władzy, strasząc PiS-em.

- Mam pomysł, jak wygrać wybory. Nigdy byście na to nie wpadli. Trzeba postraszyć ludzi PiS-em! – mówił premier grany przez Góreckiego.

- Znowu? Przecież cały czas ich straszymy – powiedział jeden z członków rządu.

- Nie zmienia się zwycięskiego składu. Działa? Niech działa - mówił premier.

Po chwili rozpoczęła się burza mózgów i pisanie najczarniejszych scenariuszy. Niektóre pomysły to przerysowana drwina, ale inne po 10 latach brzmią jak czarne przepowiednie.

- Jak PiS dojdzie do władzy, to aborcja będzie zakazana. Zabroniona będzie eutanazja, homoseksualiści nie będą mogli adoptować dzieci, a Jaruzelski nie poleci na beatyfikację papieża - mówił jeden z rządzących.

Później padały inne groźby: "ogolą Olejnik na łyso", "Macierewicz w skórzanym płaszczu będzie urzędował na Szucha", gdzie mieścił się areszt śledczy Gestapo. "Odbędzie się beatyfikacja Rydzyka – i to dwa razy", "Wiadomości w telewizji będzie czytał Ziemkiewicz", "wywiozą Michnika, Wyborczą i TVN".

Zobacz skecz "Jak PiS dojdzie do władzy..." z 2011 r.:

Komentarze (136)