Katarzyna Nosowska ogląda "Hotel Paradise". Ma radę dla producentów. Jedno ją bardzo irytuje
Kto nigdy nie włączył "Love Island", "Love is Blind", "Too Hot to Handle" czy "Hotelu Paradise", niech pierwszy rzuci kamieniem. Katarzyna Nosowska nie kryje, że oglądanie randkowych programów sprawia jej przyjemność. Ma jednak dla twórców podobnych programów jedną radę.
Katarzyna Nosowska gościła niedawno w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. Od słowa do słowa wyszło na jaw, że 52-letnia Nosowska nie stroni od programów rozrywkowych, szczególnie tych randkowych. Powód? Dzięki takim formatom można zobaczyć, jakie są problemy młodych ludzi.
Piosenkarka, która jest też autorką książek, zaskoczyła Wojewódzkiego swoimi preferencjami. Satyryk bez ogródek uznał, że "Hotel Paradise" i podobne programy są jałowe. - Mało wychodzę z domu, więc w tych programach sobie oglądam świat i ludzi - odparła Nosowska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazda ma z popularnymi programami jeden problem. Chodzi o błąd językowy, który jest powielany, a bardzo razi.
- Wszyscy w tych cholernych programach mówią: 'Zauroczyłam się w tobie'. Czy ktoś z produkcji mógłby powiedzieć tym ludziom, że nie mówi się tak! Dostaję szału, kiedy to słyszę. Mówi się: 'Zauroczyłem się tobą', 'Zauroczyłam się nim', a nie w nim. [...] To już jest tyle lat oglądania i w każdym sezonie tak robią. Dlaczego?! - pytała retorycznie Nosowska.
Gwiazda podkreśliła, że na podstawie programów z młodymi uczestnikami wyrobiła sobie opinię o pokoleniu: - Ten program pokazuje, że młodzi się mylą, że są zagubieni, że rozpaczliwie potrzebują akceptacji i uwagi. Chcą też sławy, pieniędzy. W tych programach widać, że młody człowiek masowo jest zagubiony.
Ma rację?
Nosowska niedawno wydała swoją kolejną książkę "Nie mylić z miłością". "To słowa z serca do serca. Daj głowie odpocząć podczas lektury. Twój czas jest bezcenny, dlatego tak bardzo dziękuję za chwile, które spędzimy razem" - napisała na swoim instagramowym profilu, zachęcając do lektury.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.