TVP nie przerwała mimo burzy. Cichopek w środku pogodowego armagedonu
24.06.2021 16:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Prowadzenie programu na żywo to nie lada sztuka. Ba, mówi się przecież o tym, że to największa telewizyjne wyzwanie. Tu trzeba być gotowym na wszystko, tak jak Katarzyna Cichopek, która pokazała w mediach społecznościowych niecodzienne kulisy swojej pracy.
"Pytanie na śniadanie", jak co roku, w okresie letnim przenosi się do swojego studia w ogrodzie, tuż pod siedzibą TVP. Studio zaaranżowane w urokliwych warunkach, wśród bujnej zieleni i pięknych kwiatów, nie tylko pięknie wygląda w kamerze, ale wprowadza prowadzących i gości w swobodny, wakacyjny nastrój.
Gospodarze śniadaniówki nie kryją, że prowadzenie programu na zewnątrz zawsze jest dla nich niemałą frajdą. Ale to właśnie wtedy muszą być z całą ekipą szczególnie czujni na warunki pogodowe i umieć na nie szybko reagować. Jednak nawałnicę, która przeszła nad Warszawą w czwartek 24 czerwca, a raczej jej siłę, trudno było przewidzieć.
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski prowadzili show jak zwykle, nawet gdy nad miastem zebrały się prawdziwie czarne chmury, a wokół rozpętała się intensywna burza. Prowadzący relacjonowali to, co się dzieje na swoich profilach na Instagramie. Silny wiatr, zacinający deszcz i błyskawice jednak nie zraziły ich do kontynuowania programu.
Kurzajewski zapewniał, że "nie schodzą z posterunku", a Cichopek pokazywała widzom "armageddon pogodowy" żartując, że zrobiło się tak ciemno, że prowadzą "Pytanie na kolację". Nie da się ukryć, że relacje prezenterów robiły niemałe wrażenie – przetrwali prawdziwe oberwanie chmury. Zresztą, zobaczcie sami. Pełną relację zobaczycie na profilu na Instagramie Kasi Cichopek.