"Pytanie na śniadanie": debiut nowego duetu. Widzowie porażeni uśmiechem Cichopek
Aktorka współprowadziła dziś po raz pierwszy całe wydanie śniadaniowego programu Dwójki. Już w pierwszym zdaniu Cichopek była o krok od pomyłki, a tremy nie udało się ukryć. Nie wszyscy widzowie byli dla gwiazdy "M jak miłość" wyrozumiali, choć negatywne komentarze szybko znikały z sieci.
03.09.2020 09:51
To wielki dzień dla Katarzyny Cichopek. Kilka dni temu nowa para prowadzących na próbę weszła na antenę "Pytania na śniadanie" na parę minut. Dziś Kurzajewski i Cichopek prowadzili już całe wydanie i od razu było widać, kto w tym duecie jest profesjonalistą. Gwiazda telenoweli TVP, choć zaprawiona w występach przed kamerą, wyraźnie musiała walczyć z tremą, zwłaszcza podczas pierwszego wejścia na żywo. W pierwszym zdaniu była o włos od pomyłki, w ostatniej chwili się poprawiając. Można było odnieść wrażenie, że im bardziej Katarzyna Cichopek starała się wypaść naturalnie, tym gorzej jej to wychodziło.
Nadmierne podekscytowanie i gestykulacja oraz nieschodzący z twarzy uśmiech mogły drażnić widzów. I widać to w komentarzach w mediach społecznościowych, które pojawiły się błyskawicznie po starcie programu. Pierwsze opinie pod adresem nowego duetu, najdelikatniej mówiąc, nie były przychylne.
Śpiesz się czytać komentarze, tak szybko znikają
"Najgorsza para niestety",
"Nie będę ich oglądać!" - czytamy na instagramowym profilu programu zaledwie kwadrans po jego rozpoczęciu.
"Żeby tak tych zębów mniej pokazywać" - dodała jena z internautek, wyraźnie pijąc do niemal przyklejonego do twarzy Cichopek sztucznego uśmiechu. Co ciekawe, cytowane opinie zniknęły z profilu po jakimś czasie.
Nie było też widać specjalnej chemii między prowadzącymi, co też zauważyli widzowie.
"Sz.p. Katarzyno jest pani b.d. aktorką, może pani śmiało prowadzić programy telewizyjne jak np. 'Czar Par'. Sz.p. Macieju jest pan idealnym prezenterem, godny 'polecenia' do programów rozrywkowych. Lecz drodzy państwo nie do PNŚ. Już lepszą i zgraną parą (moim zdaniem) była by pani Izabella Krzan razem z p. Norbertem Dudziuk 'Norbi'" - zauważył komentujący debiut internauta na Facebooku.
Oczywiście byli także zwolennicy nowej pary oraz ci, którzy apelowali, by wstrzymać się z krytyczną oceną i dać nowym prowadzącym czas na "rozkręcenie się".
"Słabo to widzę, ale każdemu trzeba dać szansę",
"Pani Kasiu jest świetnie! Ma pani mnóstwo pozytywnej energii 😁 trzymam kciuki! "- pisali na Instagramie fani talentu Cichopek. Głosy zadowolenia nie były jednak w większości. Pojawiały się też wyrazy tęsknoty za Tamarą Gonzales i Robertem El Gendy.
Opanowanie Kurzajewskiego kontra podniecenie Cichopek
Warto zauważyć, że zarówno podczas wejść na antenę po przerwach czy spotkania z kolejnymi z gośćmi rozmowę zaczynał Maciej Kurzajewski, bardziej doświadczony w prowadzeniu programów na żywo. Katarzyna Cichopek starała się zazwyczaj dodać coś od siebie. Jednak to, co uderzało najbardziej, to opanowanie i spokój dziennikarza kontrastujący z wyraźną nerwowością koleżanki. Gwiazda "M jak miłośc" w żadnym momencie nie zabłysnęła na antenie ciekawym spostrzeżeniem, serwując widzom utarte frazesy, nachalny uśmiech i poczucie humoru prezentowane na siłę. Duet raczej się nie uzupełniał, a profesjonalizm Kurzajewskiego tylko podkreślał niedociągnięcia Katarzyny Cichopek.
Choć programy śniadaniowe często są niedoceniane, wymagają od prowadzących naprawdę wielu kompetencji, nie tylko merytorycznych, ale przede wszystkim wyczucia i naturalności. W programach na żywo nie da się powtórzyć ujęcia, a język ciała potrafi zdradzić wszystkie słabe strony prezentera.