Straciła wielką miłość. Jej życie prywatne legło w gruzach
- Zeszły rok, jeśli chodzi o sytuację zawodową, był szczytowy w mojej karierze, natomiast jeśli chodzi o życie prywatne to ono totalnie legło w gruzach - wyznała w programie "Dzień dobry TVN" Karolina Pisarek. Modelka po raz pierwszy opowiedziała o bolesnym rozstaniu i utracie "wielkiej miłości".
Finalistka piątej edycji "Top Model" od ponad dwóch tygodni odpoczywa na indonezyjskiej wyspie Bali. Jak wyznała w rozmowie z Barbarą Pasek, wyemitowaną na na antenie "Dzień dobry TVN", to idealnie miejsce nie tylko na to, by wejść w nowy rok, ale i odzyskać życiową równowagę. - Wybrałam to miejsce bo przyjeżdżają tu ludzie, którzy chcą złapać balans w swoim życiu, uspokoić się, wyciszyć. To idealne miejsce na to, by być w zgodzie ze sobą - stwierdziła gwiazda, o której niedawno znów rozpisywały się media. 24-letnia modelka po raz kolejny znalazła się w prestiżowym rankingu 100 najpiękniejszych twarzy świata minionego roku. Uplasowała się na 40. miejscu, awansując o 10 pozycji. Piękna i jedyna na liście Polka wyprzedziła m.in. Arianę Grande czy Selenę Gomez.
Jak się jednak okazuje, w przypadku Karoliny Pisarek sukces zawodowy nie idzie w parze z życiem osobistym. Modelka zdecydowała się na szczere wyznanie w rozmowie z reporterką śniadaniowego programu TVN.
- 2020 rok nie należał do najłatwiejszych pod względem mojego życia prywatnego. Weszłam w ten rok w totalnie innej wersji siebie, jako singielka. Przyznam, że miałam złamane serce. Musiałam zmierzyć się z czymś, z czym wcześniej nie miałam do czynienia. Tracąc wielką miłość, nie wiedziałam jak reagować i prywatnie byłam trochę złamana - przyznała dawna uczestniczka "Top Model".
- Zeszły rok, jeśli chodzi o sytuacje zawodową, był szczytowy w mojej karierze, natomiast jeśli chodzi o życie prywatne to ono totalnie legło w gruzach.(...) Musiałam iść do pracy, uśmiechać się, nie pokazywać, że coś mnie boli. Potem wracałam do domu i wcale tak kolorowo nie było - opowiadała Pisarek, łącząc się za pośrednictwem internetu ze studiem TVN, z luksusowej willi na Bali.
Dziś po ponad roku od rozstania w końcu jest gotowa, by po raz pierwszy o nim mówić. Jak przyznała, czas wyleczył już trochę jej złamane serce. Dobrze jej samej ze sobą, dlatego też po raz pierwszy w życiu odważyła się na wakacje w pojedynkę - bez partnera, rodziny czy przyjaciół.
- Wiem, że nie potrzebuje nikogo żeby być szczęśliwą. Miłość do samej siebie jest najważniejsza - stwierdziła.
W pięknych okolicznościach przyrody rajskiej wyspy Karolina Pisarek odpoczywa teraz ciałem i duchem.
- Codziennie medytuję, cieszę się drobnostkami. Ludzie tu są niesamowicie ciepli i życzliwi, więc nie wyobrażam sobie lepszego miejsca - wyznała.