Karolina Gilon zaszalała ze strojem na konferencji "Love Island". Kusa mini nie zostawiła pola wyobraźni

Kolejna edycja show "Love Island. Wyspa miłości" odchodzi w zapomnienie. Zwycięską parą okazali się Agata i Hubert. W ostatnim odcinku nie szczędzili sobie miłych słów. - Dziękuję za twoje zniewalające spojrzenie, które jednakowoż za każdym razem łapie mnie za serce, dziękuję za to, że w momencie kiedy wszyscy w nas zwątpili, nawet mi się zdarzyło w nas zwątpić, to ty nieugięcie walczyłaś o nas - mówił Hubert swojej wybrance.

Ona nie pozostała mu dłużna: - Jesteś osobą strasznie odpowiedzialną, dojrzałą, czasem dojrzalszą ode mnie, która popycha mnie w dobrą stronę. Wierzę w tę relację. Dziękuję ci za wszystko, co tu nas spotkało i liczę na dużo, dużo więcej.

Uczuciom rodzącym się między uczestnikami przyglądała się właśnie Karolina Gilon. W programie to nie ona, a bohaterowie show byli najważniejsi. Na czerwonym dywanie było odwrotnie. Modelka znalazła się w centrum zainteresowania. I słusznie, bo wyglądała fenomenalnie.

Zobaczcie!

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" szkalujemy "Johna Wicka 4", wychwalamy "Sukcesję" i zastanawiamy się, gdzie zniknął Jim Carrey (i co, do cholery, wywinął tym razem?). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Karolina Gilon tego dnia postawiła na wyrazistą kreację, ale bardzo stonowany make-up.

Wystarczył złotobrązowy cień do powiek i błyszczyk w naturalnym kolorze. Ekstrawagancka sukienka i odsłonięte tatuaże zrobiły swoje.

Krótka sukienka, którą na konferencji zaprezentowała Gilon, odsłoniła jej zgrabne nogi, ale nie tylko.

Mini z dużym materiałowym kwiatem na przedzie pokazała też dekolt i ramiona gwiazdy telewizji. Gilon pochwaliła się i smukłą sylwetką, i sporą liczbą kolorowych rysunków na ciele.

34-letnia modelka i prezenterka dobrała do kreacji minimalistyczny dodatek w postaci łańcuszka. Postawiła też na proste uczesanie.

Jej półdługie włosy wystylizowano tak, by wyglądały jak surferskie fale. Beach waves, czyli właśnie surferskie, nieco niedbałe fale, to szalenie popularna fryzura, która idealnie pasuje do programu.

Gilon jest już po trzydziestce, ale czy to widać? Na jej twarzy nie ma ani śladu zmarszczek.

Choć od momentu, gdy Karolina brała udział w programie "Top Model", minęło osiem lat, ona niewiele się zmieniła.

Lekka fryzura i minimalistyczny makijaż, na które postawiła Gilon, sprawiły, że na pierwszym planie znalazła się sukienka. Krótka mini z mięsistego materiału ładnie podkreśliła zalety figury modelki.

Od roślinnego motywu na przedzie nie sposób było oderwać wzroku.

Trzeba przyznać, że prezenterka wyglądała perfekcyjnie. Do wyrazistej, ale i tak dość skromnej mini, dodała sandałki na bardzo wysokich obcasach. Jej nogi wydawały się dzięki temu jeszcze dłuższe.

Modelka uwielbia tatuaże. Ma je nie tylko na ramionach i przedramionach, ale też stopach. Jak wam się podobają? Co sądzicie o stylizacji prowadzącej "Love Island"?