Kamil Durczok poniósł porażkę. Żaden z jego programów nie zainteresował widzów
Kamil Durczok znów boryka się ze spadkiem oglądalności swojego programu. Widzowie lawinowo odchodzą od telewizorów.
Pod koniec października 2016 r. Kamil Durczok wrócił do ogólnopolskich mediów. Po długiej przerwie zadebiutował w Polsat News autorskim programem "Brutalna prawda. Durczok ujawnia". Pierwszy odcinek zebrał sporą widownię, bo aż 349 tys. widzów i okazał się hitem stacji. Jednak z odcinka na odcinek program oglądało coraz mniej osób. Już po 3 odcinkach widownia zaczęła regularnie spadać. Ostatecznie program zniknął z anteny, a jego miejsce w jesiennej ramówce zajęła kolejna dedykowana Durczokowi audycja - "Durczokracja".
Nowy format miał przerwać złą passę. Niestety, tak się nie stało. Rozmowy z politykami na temat bieżących wydarzeń nie zainteresowały widzów. Jak wynika z danych Nielsen Audience Measurement opracowanych przez serwis wirtualnemedia.pl, średnia oglądalność wyniosła jedynie 76 tys. osób. Podobnie jak w przypadku poprzedniego programu, widownia zaczęła lawinowo spadać z odcinka na odcinek. Premierę obejrzało 119 tys. widzów, drugie wydanie już tylko 62 tys., a trzecie ledwo 46 tys. Czy to już koniec telewizyjnej kariery Kamila Durczoka?