Justyna Żyła zaproponowała nietypowe rozwiązanie konfliktu. "Może chcecie sobie dać po razie?"
Medialna kariera Justyny Żyły "rozkwita". Prezentowała już przed kamerą umiejętności kulinarne i popisy taneczne, zagrała nawet w teledysku. Tym razem wystąpiła w programie razem z kabaretem.
17.04.2019 | aktual.: 17.04.2019 08:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Choć Justyna Żyła odpadła z trwającej edycji "Tańca z gwiazdami”, nie zniknie tak szybko z ekranów. Wciąż prowadzi własny program „Justyna Żyła. Pierzemy brudy do czysta”. Występuje w nim w roli negocjatora i w założeniu pomaga skonfliktowanym małżeństwom lub przyjaciołom dojść do porozumienia, podsuwając różne możliwości rozwiązania problemów. Więcej o jej programie przeczytacie tutaj.
Na ogół w swoim show jest raczej wycofaną i spokojną prowadzącą. Jak się jednak okazuje, potrafi zdobyć się na to, żeby pokazać poczucie humoru. Wszystko za sprawą specjalnego, przygotowanego z okazji świąt wielkanocnych odcinka.
W programie pojawiło się dwóch zwaśnionych kabareciarzy-górali. Żyła, wysłuchawszy ich historii i sporu w którym chodziło o popularność i pieniądze, zaproponowała rozwiązanie problemu. "Może chcecie dać sobie po razie?", rzuciła zaczepnie. Góral odparł stanowczo, że gdyby to miało pomóc, nie przychodziłby do telewizji
Żyła w niecodziennej, kabaretowej roli mogła się sprawdzić dzięki specjalnym gościom, członkom kabaretu Śleboda. Oglądaliście emitowany 16 kwietnia odcinek? Jak wam się spodobała Justyna Żyła w nietypowej odsłonie?