Julia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" rozprawiła się z hejterką. Potem zaczęła się tłumaczyć

Julia Gołębiowska upubliczniła wiadomość od hejterki. Jak tłumaczyła, miarka się przebrała
Julia Gołębiowska upubliczniła wiadomość od hejterki. Jak tłumaczyła, miarka się przebrała
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

18.01.2022 11:50

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Julia Gołębiowska z szóstej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" rozprawiła się na Instagramie z hejterką. Zachowanie uczestniczki show TVN nie wszystkim się spodobało.

Małżeństwo Julii i Tomasza, dobrane przez ekspertów w ostatniej edycji "Ślub od pierwszego wejrzenia", nie przetrwało zbyt długo. Ślubny eksperyment w ich przypadku zakończył się niepowodzeniem. 26-latka z Ciechanowa zyskała jednak za sprawą udziału w show wielu fanów ciekawych, jak wygląda jej życie po programie TVN.

Instagramowe konto Julii Gołębiowskiej obserwuje już prawie 70 tys. internautów. Niektórzy z nich potrafią jednak być wobec uczestniczki ślubnego show nad wyraz krytyczni.

Julia upubliczniła niedawno na swoim profilu prywatną wiadomość od jednej z użytkowniczek Instagrama. Jej treść, najkrócej mówiąc, nie należała do najmilszych.

Internautka w niewybrednych słowach zarzuciła Julii m.in. niedbały wygląd i spożywanie śmieciowego jedzenia. Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" pokazała pozostałym obserwatorom jej wiadomość, jednocześnie apelując o życzliwość. Tyle, że reakcja dziewczyny na hejterską wiadomość podzieliła jej fanów.

"Pani niezbyt miła, ale ty również nie zabłysnęłaś teraz moim zdaniem (...)" - zauważyli niektórzy. Najwyraźniej te reakcje skłoniły Julię do refleksji. Niedługo później uczestniczka show TVN opublikowała kolejny post, w którym tłumaczy swoją reakcję wobec hejterki.

Komentarze pod postem Julii o życzliwosci
Komentarze pod postem Julii o życzliwosci © Instagram

Julia, szukając dla siebie usprawiedliwienia, podkreśliła, że choć jest cierpliwa, tym razem miarka się przebrała, a w niej "coś pękło". Na koniec znów zaapelowała do internautów. "Drodzy hejterzy - uważajcie co piszecie, bo możecie być zaatakowani waszą własną bronią" - podsumowała.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1)
Zobacz także