Joanna Koroniewska się wściekła. Natychmiast odpowiedziała

Aktorka opublikowała post, w którym wyraziła żal z powodu komentarzy na temat jej małżeństwa. Zarzucono jej, że jest złą żoną.

Joannę Koroniewską wielu internautów zalicza do grona najsympatyczniejszych osób w polskim show-biznesie. Aktorka kojarzona jest głównie z "M jak miłość", gdzie grała Małgosię Mostowiak. Choć od wielu lat nie pojawia się już w serialu, to nie pozwala o sobie zapomnieć - jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Na jej profilu znajdziemy fotki z wakacji, dawnych lat, planów zdjęciowych, a także posty, w których dogryza mężowi Maciejowi Dowborowi.

Gwiazdę wielu chwali za dystans i poczucie humoru. Tym razem jednak Koroniewską ubodły artykuły i komentarze sugerujące, że remont mieszkania finansuje jej teściowa.

Koroniewska opublikowała zdjęcie nagłówka, który brzmi: "Katarzyna Dowbor pomaga dzieciom urządzić dom". Zestawiła go z komentarzami, jakie pojawiły się na profilu jej męża. Jedna z internautek pisała: "Nic dziwnego, że Dowborowa musi pomagać… bo Koroniewska tylko stroi się, całymi dniami przegląda tylko Insta, to mama Maćka musi i ich ogarniać". Z kolei inny internauta napisał: "Masz żonę, co nie gotuje, nie umie się zachować i zarabia, sprzedając się za kosmetyki na Instagramie. Każdy uważa, że musi wam ktoś pomagać. Ktoś, kto ma potencjał. Twoja małżonka tego nie ma. Współczuję".

Na te komentarze Korniewska odpowiedziała z charakterystyczną dla siebie ironią: "Jestem wzruszona, że tak bardzo przejmują się państwo naszymi warunkami lokalowymi, a przede wszystkim stanem naszego portfela. […] Dziękuję uprzejmie za wasze przyszłe i obecne słowa wsparcia, póki co nie organizuję żadnej zbiórki, bo mój mąż doskonale spełnia się w roli głowy rodziny, a ja całymi dniami przecież leżę i pachnę albo się mizdrzę".

Pod postem posypały się komentarze fanów: "Szok, że musicie się tłumaczyć ze wszystkiego", "Nie rozumiem skąd tyle jadu u ludzi", "Niektórzy to chyba nie mają innych problemów".