"Jestem bardzo zadowolony, że trafił na antenę". Szef "19:30" broni dziennikarza TVP
Nie ma żadnej afery, to ważny materiał, poruszający istotny problem społeczny. Tak w rozmowie z Wirtualną Polską szef "19:30" Paweł Płuska broni Macieja Gąsiorowskiego, który przygotował dla tego programu materiał o swoim chorym ojcu.
Nie trzeba było długo czekać na kolejną awanturę związaną z TVP. Było już głośno o córce prowadzącego nowy program informacyjny i tatuażach prezenterek. Tym razem poszło o chorego ojca.
"Sam to zgłosił"
W środę w serwisie TVP "19:30" pojawił się materiał o chorobie Alzheimera. Zrealizowany był w formule społecznego reportażu, którego bohaterem był 82-letni "pan Ryszard". Dopiero na końcu okazało się, że to ojciec autora materiału, dziennikarza TVP Macieja Gąsiorowskiego.
- Maciej sam zgłosił ten temat, i ten pomysł - wyjaśnia zwierzchnik dziennikarza, Paweł Płuska, szef "19:30". - Chciał zwrócić uwagę na tę sprawę - nie chce tego nazywać problemem. Rodziny, w których są osoby z Alzheimerem, borykają się same z tym, co się dzieje. Spada na nie hejt za to, że oddają bliską osobę do zakładu opieki albo wtedy, gdy taka osoba chora żali się, że jest jej źle. Choć jej sytuacja jest tak naprawdę zupełnie inna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nie ma tu żadnej afery"
Po emisji materiału w sieci rozgorzała dyskusja na jego temat. Obok głosów pochwalających nietypowy pomysł, pojawiło się też sporo krytyki, która spadła na autora materiału i redakcję.
Negatywnie o takim pomyśle na opowiadanie o chorobie i o łączeniu spraw prywatnych z zawodowymi wypowiadali się zarówno dziennikarze i dziennikarki, osoby komentujące działanie mediów, jak i ci, którzy z urzędu kontrolują ich funkcjonowanie.
- Moim zdaniem nie ma tu żadnej afery - komentuje Płuska. - Maciej zrobił bardzo dobry, bardzo wzruszający materiał, który w nader oryginalny sposób pokazuje niezwykle ważny problem społeczny.
"Internetowe zarzuty i ataki"
Szef "19:30" broni materiału opublikowanego w programie, zwracając uwagę na sam temat i sposób jego przedstawienia.
- To sprawa, która dotyczy bardzo wielu rodzin w Polsce - dodaje Płuska. - Co więcej: liczba takich rodzin będzie niestety rosła. Ten materiał wyraziście pokazał, że takie osoby istnieją, trzeba na nie zwracać uwagę i mówić o nich. I nawet jeśli kontakt z nimi jest coraz bardziej utrudniony albo wręcz niemożliwy, są przez swoich bliskich wciąż kochane i uznawane za członków rodziny. W tym sensie ten materiał przełamuje ważne tabu, realizuje edukacyjną misję TVP. Dlatego jestem bardzo zadowolony, że trafił na antenę.
Poinformował, że polecił "wdrożenie postępowania wyjaśniającego z urzędu w sprawie tego reportażu pod kątem naruszenia godności osoby chorej, ujawnienia wizerunku oraz danych osobowych". Świrski zapowiedział też zwrócenie się do Rzecznika Praw Obywatelskich i Rzecznika Praw Pacjenta w tej sprawie.
- Na razie poruszamy się w sferze komentarzy czy ataków internetowych - komentuje te zapowiedzi Płuska. - Jeśli pojawią się konkretne zarzuty na płaszczyźnie prawnej, będziemy na nie odpowiadać.
Przemek Gulda, dziennikarz Wirtualnej Polski
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialu "Detektyw: Kraina nocy", przyznajemy, na jakie filmy i seriale czekamy najbardziej w 2024 roku i doradzamy, które nadrobić z poprzedniego. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.