Jeszcze więcej modlitw w TV. Eksperci zabrali głos

Na początku 2022 roku ruszy nowa naziemna telewizja katolicka EWTN. Czy istnieje zapotrzebowanie na kolejną religijną stację poza TV Trwam? Medioznawcy mają pewne wątpliwości.

Ojciec Tadeusz Rydzyk podczas obchodów 29-lecia Radia Maryja
Adam Juszkiewicz/REPORTER
Ojciec Tadeusz Rydzyk podczas obchodów 29-lecia Radia Maryja Adam Juszkiewicz/REPORTER
Źródło zdjęć: © East News | Adam Juszkiewicz/REPORTER

Jeżeli szukacie w telewizji modlitwy oraz ewangelizacji, to może być oferta dla was. Katolicki kanał EWTN Polska rusza na początku 2022 roku i będzie naziemną konkurencją dla stacji ojca Tadeusza Rydzyka TV Trwam.

Zapytaliśmy mailowo w TV Trwam, czy boją się konkurencji. Do momentu publikacji nie uzyskaliśmy odpowiedzi.

EWTN dostępna jest już w ponad 150 krajach. Skrót EWTN można rozszyfrować jako Eternal Word Television Network, czyli Sieć Telewizyjna Wiekuistego Słowa. Stacja pochodzi z USA, gdzie wystartowała w 1981 roku. Stopniowo zwiększała zasięg.

Jak informują Wirtualne Media, stacja ukierunkowana jest na ewangelizację. Treści zawarte w programie będą zgodne z nauką społeczną Kościoła Katolickiego, Konferencji Episkopatu Polski i Stolicy Apostolskiej.

Przypomnijmy, że w latach 2007-2015 działał w Polsce kanał Religia.tv, założony przez Grupę ITI. Z tamtym projektem byli związani m.in. ks. Kazimierz Sowa, Szymon Hołownia, Ryszard Petru czy o. Maciej Zięba. Tamta telewizja miała być nowoczesną, otwartą i postępową alternatywą dla TV Trwam. Projekt nazywano "telewizją z duszą" czy wręcz "katolickim Discovery". Ale kanał nie przyjął się w Polsce i przestał nadawać.

Jak tłumaczyła wtedy grupa ITI, "powodem zamknięcia było nieosiągnięcie zakładanych wyników oglądalności i rentowności". W 2015 roku medioznawca prof. Wiesław Godzic uznał zakończenie produkcji w religia.tv. za "porażkę całego Kościoła w Polsce". - To wstyd, że w katolickim kraju nie udało się bardzo dobre przedsięwzięcie o charakterze religijnym – stwierdził wtedy prof. Godzic w rozmowie z KAI.

Jakie szanse na przetrwanie ma nowa stacja religijna?

Medioznawca prof. Jacek Dąbała z Uniwersytetu Jagiellońskiego ocenia, że nowa telewizja będzie w naturalny sposób skierowana do odbiorców wierzących: - To katolicy mogą interesować się takim kanałem – mówi Dąbała. – Nie będzie to jednak kanał oglądany masowo, więc mogą się pojawić problemy z finansowaniem. Mamy już ugruntowaną w świadomości widzów religijną TV Trwam, ale tematy takie widzimy bardzo często również w TVP. Rynek jest więc raczej nasycony.

Czym nowy kanał może wygrać z konkurencją?

Prof. Dąbała: - Projekt nowego kanału może się przyjąć ze względu na zasilanie programami katolickimi z innych filii EWTN na świecie. Poza tym wciąż spora liczba osób starszych zainteresowanych jest modlitwą.

EWTN Polska nie musiała płacić 10 tys. zł za polską koncesję, otrzymała ją za darmo. Powód? Stacja ma status "nadawcy społecznego", podobnie jak np. Radio Maryja.

W ofercie EWTN znajdą się transmisje na żywo m.in. z kaplicy w Niepokalanowie, Jasnej Góry czy Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach koło Krakowa. Ponadto w programie znajdą się filmy, reportaże i muzyka o charakterze religijnym, programy dla dzieci i rodzin oraz audycje poradnikowe, kulinarne i pielgrzymkowe.

Na stronie EWTN widnieje prośba o wsparcie z numerem konta. "Telewizja EWTN utrzymuje się w 100% dzięki Widzom takim jak Ty. Dlatego prosimy Was o wsparcie, żebyśmy wspólnie mogli docierać z Chrystusem do tysięcy serc" – czytamy.

Wysłaliśmy pytania do pani Karoliny Palińskiej z EWTN Polska. Pytamy ją o źródła finansowania nowej telewizji. Na odpowiedź wciąż czekamy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (627)