Widzowie TVN24 oburzeni mszą. Eksperci zabrali głos

Stacja TVN24 pokazała w całości mszę beatyfikacyjną kardynała Stefana Wyszyńskiego i Matki Elżbiety Róży Czackiej. Część widzów nie kryła oburzenia: "tchórze, wszyscy nadskakują Kościołowi i wy też". - Sam jestem ateistą, nie przesadzajmy z krytyką - komentuje ekspert dla WP.

Msza beatyfikacyjna kardynała Stefana Wyszyńskiego Msza beatyfikacyjna kardynała Stefana Wyszyńskiego
Źródło zdjęć: © East News

Transmisja niedzielnej mszy świętej ze Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie spowodowała, że na wieczór przesunięty został program TVN24 "Loża prasowa".

Niektórzy widzowie stacji wyrazili swoją dezaprobatę dla tej decyzji na profilu TVN24 na FB:

"PiS trochę wam pogroził, postraszył i dopięli swego"; "jeszcze w niedzielę zacznijcie puszczać 'Ziarno' i mszę w południe"; "gdybym chciała oglądać te uroczystości, włączyłabym TVP; "to jest wasza walka o świeckie państwo?"; "telewizję dewocyjno-fanatyczną już mamy"; "Wy też? Uwierzcie, że nie wszyscy Polacy to dewoci".

Zapytaliśmy medioznawców, co sądzą o tym, że stacja komercyjna, walcząca od miesięcy o koncesję w Polsce, transmituje mszę beatyfikacyjną.

Godzic: za kilka lat takich transmisji może nie być

Prof. Wiesław Godzic z Uniwersytetu SWPS mówi, że klimat dla takich transmisji powoli się zmienia.

- Wszystkie telewizje wciąż uznają, że transmisja mszy jest koniecznością. Jednak widać, że coś się w polskim społeczeństwie zmienia, skoro część widzów podaje w wątpliwość fakt transmitowana tej mszy w TVN24. Społeczeństwo powoli się sekularyzuje i laicyzuje. Młodzież odpływa z lekcji religii. Jeśli będzie to dalej szło w tę stronę, to za kilka lat takich transmisji w telewizji w całości już może nie być. Być może teraz jest jeszcze za wcześnie, ale Kościół powinien zrozumieć, że jego miejsce w naszej rzeczywistości powoli się zmienia. Przekonanie, że im więcej mszy w telewizji, tym bardziej religijny będzie naród, jest naiwne.

Zdaniem profesora Godzica świetnym miejscem na pokazanie mszy w całości byłby kanał religijny: - Natomiast telewizja prywatna mogłaby dać fragment czy relację. Podobnie telewizja publiczna, choć obecnie w Polsce mamy raczej telewizję państwową czy rządową. Obowiązkiem telewizji jest tworzyć programy dla wszystkich, a nie tylko dla jednej wybranej grupy.

Godzic powiedział, że bardziej niż transmisja mszy potrzebna jest otwarta debata o kardynale: – Potrzebny nam dwugłos, refleksja co do postaci kardynała Wyszyńskiego. Nikt przecież nie jest postacią wyłącznie świetlaną i nieskazitelną. Wyszyński był człowiekiem, a nie monumentem. Można dyskutować np. o jego braku jednoznacznego poparcia dla "Solidarności" w latach 80.

Wnętrze Świątyni Opatrzności Bożej
Wnętrze Świątyni Opatrzności Bożej © East News

Mrozowski: nie przesadzajmy z krytyką

Prof. Maciej Mrozowski, medioznawca z Uniwersytetu Warszawskiego, mówi, że pokazanie takiej mszy w TVN24 nie jest niczym dziwnym.

Mrozowski: - Wstrzymałbym się z jednoznacznym potępieniem. Sam jestem ateistą i wiem, że jest wielu wojujących ateistów w Polsce, ale nie przesadzajmy z krytyką. Katolicka wspólnota religijna ma prawo do organizowania swoich uroczystości i ich transmisji. To była jednak niecodzienna, doniosła uroczystość, wydarzenie religijne i społeczne. Nawet ateiści muszą się pogodzić z faktem, że media mają obowiązek informować o takich wydarzeniach. 

Mrozowski mówi, że kard. Wyszyński nie był jedynie postacią stricte religijną, ale także polityczną, więc informowanie o nim można traktować wielowątkowo.

- Na pewno poza transmisją mszy przydałby się dobry portret postaci Wyszyńskiego. Ale nie hagiograficzna chwalba robiona na kolanach, że był zesłany do Polski przez anioły. To był człowiek z krwi i kości. Siedział w więzieniu, mógł się bać o życie. Przydałby się więc solidny opis Wyszyńskiego jako działacza społecznego, politycznego i religijnego - kończy Mrozowski.

Dąbała: uroczystość była wyjątkowa

Prof. Jacek Dąbała z krakowskiego UJ mówi, że ta msza była ważnym wydarzeniem religijnym i kulturowym dla milionów wierzących Polaków. Dlatego nie krytykuje TVN24.

- TVN24 na co dzień nie transmituje uroczystości religijnych i nie nadużywa tego typu relacji. Ale ta uroczystość była akurat wyjątkowa, bo kardynał Wyszyński w trudnych czasach komunistycznych wpisał się w życie całego narodu, a nie tylko katolików. Zapłacił za to sporą cenę - mówi prof. Dąbała.

- Poza tym telewizja prywatna najlepiej zna swoich widzów i jej właściciel ma prawo decydować, co pokazuje, a czego nie. Dla TVN24 to mogła być szansa na pozyskanie nowych odbiorców i pokazanie, że jest ona telewizją obiektywną, która nie zamyka się na transmisje religijne - kończy.

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta