Jedna sekunda, jeden gest i wybuchła niedorzeczna "afera narkotykowa". Stali się światowym fenomenem
To dzięki Eurowizji z 2021 r. świat poznał zespół Maneskin, który dziś robi zawrotną, międzynarodową karierę. Szum wokół Włochów utrzymywał się wyjątkowo długo, a wszystko przez "aferę narkotykową". Podczas finału Damiano został posądzony o zażywanie narkotyków.
10.05.2022 | aktual.: 10.05.2022 12:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
We wtorek, 10 maja, startuje kolejny Konkurs Piosenki Eurowizji. W tym roku Polskę reprezentuje Krystian Ochman, który przez długi czas był jednym z faworytów według bukmacherów. Konkurencję ma mocną - dużo mówi się o świetnej Kalush Orchestra z Ukrainy, kontrowersyjnym Achille Idol, doświadczonej w scenicznych występach Chanel z Hiszpanii, a także o zdolnym duecie z Włoch. Mahmood&BLANCO sięgną po zwycięstwo podobnie jak Maneskin?
Koledzy Włosi z ubiegłego roku mieli wyjątkowo burzliwy początek międzynarodowej kariery. Ich występ na jakiś czas przyćmiły oskarżenia o zażywanie narkotyków w trakcie transmisji na żywo.
W trakcie finałowego koncertu widzom pokazano moment, w którym Damiano na chwilę pochylił głowę w stronę stołu. Wyobraźnia części osób zadziałała i ruszyła lawina domysłów, czy wokalista włoskiego bandu brał w tamtej chwili narkotyki. Podczas konferencji prasowej jeden z dziennikarzy poprosił Damiano o to, by odniósł się do tych oskarżeń. - Nie zażywam narkotyków. Tomas stłukł szklankę nogą – powiedział David, tłumacząc powód schylenia się nad stołem. - Nie zażywam kokainy… Proszę, nie mów tak – dodał muzyk.
Damiano następnie sam zaproponował, że podda się testowi na obecność narkotyków w jego organizmie. Szybko potwierdzono, że wynik był negatywny. "Żadne narkotyki nie były zażywane w green roomie i uważamy sprawę za zamkniętą" – czytamy w oświadczeniu EBU, która przy okazji jeszcze raz pogratulowała Włochom wygranej w tegorocznym konkursie.
- Dla nas to nie był problem - komentowała później basistka Victoria De Angelis. - Wiedzieliśmy, że to bzdury. Nigdy tego nie robiliśmy i nigdy nie zrobilibyśmy czegoś takiego w telewizji na żywo, gdy oglądało nas 180 mln ludzi. Nigdy nie braliśmy kokainy ani innych narkotyków, więc od razu powiedzieliśmy: "Po prostu zróbcie nam testy, ponieważ nie mamy nic do ukrycia i nie chcemy, aby ludzie rozmawiali o takich pierdołach, a nie o naszej muzyce".
Oskarżenie Damiano o to, że podczas reprezentowania swojego kraju brał narkotyki, i to podczas transmisji na żywo, przed kamerami, było jak policzek. Afera jednak szybko się rozmyła, a Maneskin zgromadził potężną grupę fanów na całym świecie. Gdy po kilku miesiącach od wygranej na Eurowizji wypuścili teledysk do "I Wanna Be Your Slave", zrobili prawdziwą furorę. Klip odtworzono już ponad 80 mln razy.
Dziś muzycy koncertują nie tylko w Europie, ale także w Stanach. Grają na największych festiwalach - niedługo przyjadą także na Open'er Festiwal do Gdyni. Maneskin wykorzystali swoje pięć minut w najlepszy sposób. Na Instagramie mają bazę prawie 6 mln obserwatorów. Serwują im zdjęcia zza kulis kolejnych show, fragmenty wywiadów, nowe klipy. Ich sukces jest dowodem na to, że Eurowizja to już nie tylko święto kiczu, a całkiem niezły festiwal, który liczy się na rynku muzycznym.
13 maja Maneskin publikuje swój nowy numer - "Supermodel". Dzień później podczas wielkiego finału Eurowizji przekonamy się, kto będzie kolejnym szczęściarzem z szansą na równie potężny muzyczny sukces.
Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify oraz w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.