Afera narkotykowa na Eurowizji. Organizatorzy zamknęli śledztwo
Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji wygrał włoski zespół Maneskin, którego wokalista został posądzony o zażywanie narkotyków w trakcie trwania imprezy. Sieć obiegło nagranie, na którym Damiano David pochyla się nad stołem, rzekomo po to, by wciągnąć kokainę. Muzyk wszystkiemu zaprzeczył, ale organizatorzy Eurowizji nie zamietli sprawy pod dywan.
Do sytuacji, która rzuciła cień na włoskim muzyku, doszło w trakcie sobotniego finału Eurowizji. - Nie zażywam narkotyków. Tomas stłukł szklankę nogą – powiedział David, tłumacząc powód schylenia się nad stołem. - Nie zażywam kokainy… Proszę, nie mów tak – dodał muzyk w rozmowie z prasą. Zwycięzca Eurowizji sam zaproponował, że podda się testowi na obecność narkotyków w jego organizmie.
Jak podaje TMZ, wynik testu okazał się negatywny. Do całej sytuacji odniosła się także Europejska Unia Nadawców (EBU), organizator Eurowizji, która przeprowadziła dochodzenie po oskarżeniach wysuwanych w kierunku zwycięzcy.
"Żadne narkotyki nie były zażywane w green roomie i uważamy sprawę za zamkniętą" – czytamy w oświadczeniu EBU, która przy okazji jeszcze raz pogratulowała Włochom wygranej w tegorocznym konkursie.
Grupa Maneskin powstała we Włoszech w 2016 r., a w jej skład wchodzą: wokalista Damiano David, gitarzyści Victoria De Angelis i Thomas Raggi oraz grający na perkusji Ethan Torchio. Choć w tym roku Włosi reprezentowali swój kraj na Eurowizji, to wcześniej odnosili już spore sukcesy w ojczyźnie - zajęli drugie miejsce w 11. edycji tamtejszego X Factora.
Rok później (2018) wydali debiutancki album "l ballo della vita", który pokrył się potrójną platyną. W Rotterdamie Włosi zaprezentowali piosenkę pt. "Zitti E Buoni". Początkowo nie znajdowali się w gronie faworytów, ale po pierwszych próbach ich notowania u bukmacherów znacząco wzrosły (4. miejsce przed półfinałem).
Zobacz: Damiano David z Maneskin na kontrowersyjnym nagraniu