Żona Jakimowicza na celowniku. "Sprawę zgłosiliśmy na policję"
Jarosław Jakimowicz jest od kilku tygodni na językach po wybuchu afery, która łączy go z oskarżeniami o gwałt, a także molestowanie na planie filmu "Zenek". Gwiazdor TVP Info podkreślił, że ataki na jego osobę są oparte na pomówieniach i kłamstwach. Teraz zabrał głos w sprawie żony, którą również zaczęto przedstawiać w złym świetle.
07.02.2021 12:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jarosław Jakimowicz od kilkunastu dni znajduje się w centrum zainteresowania. Po tym, jak gwiazdor TVP ostro zareagował na wpisy Piotra Krysiaka opisującego sprawę gwałtu nienazwanego sprawcy podczas ubiegłorocznych wyborów Miss Generation, jego przeszłość, błyskawiczna kariera w Telewizji Polskiej, a także życie prywatne stały się obiektem analiz mediów.
Pod lupę wzięto też żonę Jakimowicza. Kontrowersje wzbudza sugestia, że Katarzyna Sykson-Jakimowicz dostała pracę w NBP krótko po tym, jak jej mąż chwalił na antenie TVP rządy Prawa i Sprawiedliwości.
Jarosław Jakimowicz w najnowszym oświadczeniu nie odniósł się do tych sugestii, ale zwrócił uwagę na poważny problem, który zaistniał w ostatnich dniach i dotyczy jego żony.
"Ktoś ją oczernia, rozsiewa nieprawdziwe informacje, próbuje ją zdyskredytować w oczach pracodawców, znajomych, rodziny. Co gorsza – podszywa się pod jej osobę w mediach społecznościowych" – napisał Jakimowicz.
Gwiazdor TVP Info podkreślił, że jego żona nie prowadzi profili na Facebooku, Instagramie, Twitterze, LinkedIn i innych, z których ktoś "rozsyła zaproszenia do grona znajomych, wiadomości, zamieszcza komentarze pod publikowanymi postami".
"Sprawę kradzieży 'wirtualnej tożsamości' zgłosiliśmy na policję. Mam nadzieję, że tej szybko uda się namierzyć sprawcę takich działań" – napisał Jakimowicz, podkreślając, że jego żona nie jest osobą publiczną i nigdy nie aspirowała to tej roli.
"Zawsze stroniła od obecności w mediach. Uszanujcie, proszę jej decyzję! Apeluję również do przedstawicieli niektórych mediów, które próbują nagabywać osoby postronne, rodzinę, znajomych, dzwoniąc do nich, usiłując zdobywać informacje na temat jej życia prywatnego – proszę, dajcie mojej żonie spokój… Uszanujcie jej prywatność" – apelował Jarosław Jakimowicz.