Wyleciał z TVP i usunęli wszystkie odcinki. "Cenzura wsteczna"
Jan Pospieszalski rozstał się z Telewizją Polską w okolicznościach skandalu po tym, gdy posłanka Joanna Lichocka zwróciła uwagę na krytyczny wobec rządu PiS odcinek jego programu. "Warto rozmawiać" nie wróciło na antenę od kwietnia 2021 r. A archiwalne odcinki zniknęły z platformy TVP VOD. Dla Pospieszalskiego to przejaw "cenzury wstecznej".
Jan Pospieszalski był gospodarzem programu "Warto rozmawiać" najpierw w latach 2004-2011, a później od 2016 do kwietnia 2021 r. Dziennikarz nierzadko poruszał tam z gośćmi kontrowersyjne tematy, np. molestowanie w Kościele katolickim, edukacja seksualna w polskich szkołach, pomaganie homoseksualistom, którzy chcą zmienić swoją orientację itp. W ostatnim odcinku była mowa o koronawirusie i nieskutecznej walce z pandemią, którą zdaniem Pospieszalskiego i jego gości (prawnik, lekarz) prowadził wtedy rząd.
Po zgłoszeniu posłanki Lichockiej TVP pod rządami Jacka Kurskiego zdjęła program Pospieszalskiego z anteny. A Komisja Etyki TVP stwierdziła później, że w "Warto rozmawiać" zostały naruszone obowiązujące w telewizji zasady etyki dziennikarskiej. "Dyskusja" była bowiem jednostronna i nie przedstawiała pełni obrazu walki z pandemią Covid-19.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Chwała Bogu". Prof. Simon o odejściu Pospieszalskiego z TVP.
Jan Pospieszalski po wyrzuceniu z TVP próbował swoich sił na YouTube, starał się też o wsparcie na Patronite. A ostatnio opublikował w "Do Rzeczy" krytyczny wobec Telewizji Polskiej felieton, który zatytułował "Cenzura wsteczna w TVP".
"Nie chciałem upubliczniać tej sprawy" - pisał Pospieszalski, odnosząc się do usunięcia archiwalnych odcinków "Warto rozmawiać" z TVP VOD. "Jednak gdy wczoraj zgłosiła się do mnie kolejna osoba z pytaniem, co się stało z dostępem do archiwalnych odcinków, miałem potwierdzenie, że zniknięcie z platformy całego dorobku nie jest wyłącznie sprawą naszej redakcji" - dodał.
Zdaniem Pospieszalskiego usunięcie odcinków jego programu z platformy streamingowej jest nie tylko "działaniem na szkodę spółki, lecz także jest przede wszystkim szkodliwe społecznie".
TVP nie odniosła się do zarzutów stosowania "cenzury wstecznej". W komunikacie przesłanym do portalu Wirtualnemedia.pl pojawiła się jednak informacja, że zniknięcie "Warto rozmawiać" z wideoteki ma charakter czasowy i jest spowodowane kwestiami technicznymi.
"Przed wprowadzeniem nowej odsłony vod.tvp.pl w październiku 2022 r. udostępniane audycje zostały zweryfikowane pod względem m.in. ich kompletności i spójności logotypowej portalu. Część materiałów nie znalazła się w nowym portalu vod.tvp.pl, były wśród nich także archiwalne odcinki ‘Warto rozmawiać’" - poinformowała TVP, dodając, że trwają prace "nad przywróceniem wszystkich archiwalnych materiałów, w tym również programu ‘Warto rozmawiać’ zgodnie z założeniami portalu".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat kontrowersje wokół "Małej syrenki", rozprawiamy o strajku scenarzystów i filmach dokumentalnych oraz zdradzamy, jakich letnich premier kinowych nie możemy się doczekać. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
