"Jaka to melodia" zyskała 70 tys. widzów. Rafał Brzozowski przyciąga tłumy przed ekran
Jak podają Wirtualnemedia.pl odcinki programu "Jaka to melodia" z Rafałem Brzozowskim cieszyły się większą popularnością niż te, w których prowadzącym był Norbi. Choć różnica nie jest ogromna, to jednak widoczna.
02.01.2020 | aktual.: 02.01.2020 09:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pierwsze 97 odcinków nowego sezonu teleturnieju "Jaka to melodia?” wyemitowanych w okresie od 7 września do 18 grudnia 2019 r. obejrzało około 1,53 mln osób. Udział TVP ukształtował się na poziomie 14,06 proc. wśród wszystkich widzów, 8,63 proc. w grupie 16-49 oraz 9,33 proc. w grupie 16-59 (jak podały Wirtualnemedia.pl)
.
Rok wcześniej, tj. od 8 września do 19 grudnia 2018 r. wyniosła średnia widownia programu wynosiła ok. 1,46 mln osób. Przełożyło się to na 13,36 proc. udziału w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów, 7,69 proc. w grupie komercyjnej 16-49 i 8,74 proc. w grupie 16-59. Wniosek jest taki, że "Jaka to melodia" z nowym prowadzącym zyskała aż 70 tys. widzów.
Przypomnijmy, że o zmianie prowadzących poinformowano w lipcu 2019 r. Po odejściu z programu Roberta Janowskiego, na jego miejsce zatrudniono Norbiego, który prowadził program "Jaka to melodia" przez sezon. Ostatecznie stacja zdecydowała o kolejnej zmianie. Norbiemu zaproponowano prowadzenie "Koła Fortuny", natomiast Rafał Brzozowski, który był jego prowadzącym miał zastąpić Norbiego w programie muzycznym.
Program wrócił na antenę we wrześniu 2018 r. w nowej odsłonie. Ku zaskoczeniu widzów Robertowi Janowskiemu podziękowano za lata współpracy. Prezenter nie doszedł do porozumienia z władzami stacji.
- Potwierdzam, że nie wyraziłem woli współpracy przy nowym formacie programu "Jaka to melodia?". Nieprawdą jest, że podjąłem decyzję, nie zapoznawszy się ze zmianami - skomentował wówczas Robert Janowski.