Jacek Zieliński ze Skaldów zostanie pochowany w Krakowie. Nie zabraknie dużej dawki muzyki

Pogrzeb Jacka Zielińskiego, wokalisty Skaldów, odbędzie w rodzinnym Krakowie 20 maja. Częścią tych uroczystości będzie również koncert zespołu. Na pewno nie ostatni w historii, jak zapewnia brat zmarłego, Andrzej Zieliński.

Jacek Zieliński zmarł w wieku 77 lat
Jacek Zieliński zmarł w wieku 77 lat
Źródło zdjęć: © Kapif
oprac. IRO

Jacek Zieliński zmarł 6 maja po kilkuletniej walce z rakiem prostaty. W ostatnich tygodniach muzyk był już bardzo osłabiony chemioterapią, całkiem stracił apetyt i głównie spał.

- Widzieliśmy się dzień przed tym, jak odszedł. Gdy przyszedłem, otworzył oczy. Opowiadałem mu o różnych rzeczach, ale on prawie już nie mówił. Następnego dnia zadzwonił do mnie jego syn i powiedział, że Jacek nie żyje. Pojechałem do niego, pocałowałem go i się z nim pożegnałem - opowiadał brat Andrzej w Plejadzie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Nie domykajmy drzwi"

Pogrzeb frontmana Skaldów odbędzie się w poniedziałek 20 maja. Urna z prochami artysty zostanie wystawiona w kościele na Skałce.

- Nasz ojciec prowadził tam chór i uczył paulinów grać na skrzypcach. Wspólnie z bratem przychodziliśmy tam, żeby pograć w ping-ponga. Występowaliśmy tam też podczas akademii ku czci świętej Cecylii, patronki muzyki - powiedział serwisowi Andrzej Zieliński.

Podczas nabożeństwa Skaldowie wykonają trzy swoje wielkie przeboje: "Jutro odnajdę ciebie", "W żółtych płomieniach liści" i "20 minut po północy". Towarzyszyć im będzie Gaba Kulka. Szczątki Jacka Zielińskiego spoczną na Cmentarzu Rakowickim przy dźwiękach "Nie domykajmy drzwi" i "Nie słuchał mnie nikt". Ostatnim akcentem pożegnania wokalisty będzie koncert otwarty Skaldów przed Nowohuckim Centrum Kultury, który poprowadzi dziennikarz muzyczny Piotr Metz.

Międzypokoleniowi Skaldowie

Zespół będzie istniał dalej.

- Tym bardziej że od jakiegoś czasu w Skaldach na basie gra syn Jacka, Boguś, a wokalnie wspiera nas jego córka Gabriela. Tak więc kolejne pokolenie Zielińskich weszło już do naszego zespołu. Nie mamy zamiaru kończyć kariery. Będziemy dalej koncertować i wykonywać te utwory, które znają i kochają Polacy - zapewnił Andrzej Zieliński.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" przestrzegamy przed wyjściem z kina za wcześnie na "Kaskaderze", mówimy, jak (nie)śmieszna jest najnowsza komedia Netfliksa "Bez lukru" oraz jaramy się Eurowizją. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Teleshow
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)