Jacek Kurski cieszy się z powrotu meczów na antenę TVP. "To nowy wymiar patriotyzmu, powinniśmy być z narodem"
Spotkania reprezentacji Polski wróciły do Telewizji Polskiej. Od 9 października TVP ma wyłączne prawa do emitowania rozgrywek piłki nożnej. Jacek Kurski już zaciera ręce i twierdzi, że taki zabieg stacji to nowy wymiar patriotyzmu. Warto jednak dodać, że Polsat nie zamierza tak łatwo odpuszczać i oddać wszystkie transmisje sportowe w ręce konkurencji. Szykuje się zacięta walka.
10.10.2017 | aktual.: 10.10.2017 10:20
Jakiś czas temu Jacek Kurski oświadczył, że zamierza wzmocnić ofertę sportową TVP poprzez zakupy kolejnych praw sportowych, m.in. meczów polskiej reprezentacji piłki nożnej.
- Spieszcie się państwo oglądać polską reprezentację na innych kanałach, bo niedługo się to skończy. Za półtora miesiąca będzie ostatni mecz polskiej reprezentacji poza Telewizją Polską. Oświadczam, że od listopada przez kolejne 5 lat wszystkie mecze reprezentacji Polski będą transmitowane w telewizji publicznej. Już w listopadzie pokażemy dwa mecze towarzyskie - mówił podczas konferencji prasowej w sierpniu.
Jednocześnie zaznaczył, że dąży do zgromadzenia oferty sportowej wszystkich polskich reprezentacji w sportach grupowych, tj. piłki nożnej, koszykówki i piłki ręcznej.
- Naszą ambicją jest wygrana w przetargu na mecze siatkówki. Wtedy będziemy mieli wszystkie dyscypliny - stwierdził.
Choć nie wszyscy wierzyli w jego słowa, Kurski dotrzymał obietnicy. Od 9 października br. aż do Mistrzostw Świata w Katarze w 2022 r. wyłączność na transmisję meczów polskiej reprezentacji w piłkę nożną otrzymała TVP. Jak sam prezes podkreślił na ostatniej konferencji prasowej, przywrócenie wydarzeń sportowych na antenę Telewizji Polskiej było jego podstawową misją. Jest pewny, że każdą transmisję obejrzy ok. 16 mln widzów.
- To był mój podstawowy cel, żeby piłka wróciła do TVP. Warto mieć marzenia. Pokażemy wszystkie mecze eliminacyjne do Mistrzostw Europy 2020, Mistrzostw Świata 2022, wszystkie mecze turniejowe ME 2020 oraz MŚ 2018 i 2022, wszystkie mecze towarzyskie, a także mecze w nowej formule Ligi Narodów, która zacznie funkcjonować od przyszłego roku. W tych wszystkich meczach TVP będzie z reprezentacją narodową. (...) Mieliśmy nosa, że trzeba walczyć o piłkę. TVP powinna być z narodem, kiedy mamy poczucie wspólnoty i dzielimy wspólnie radość. To nowy wymiar patriotyzmu - powiedział.
Wielki powrót reprezentacji na antenę TVP już 10 listopada. Widzowie obejrzą mecz towarzyski Polska-Urugwaj, a trzy dni później spotkanie ze stadionu w Gdańsku Polska - Meksyk. TVP pokaże też decydujące spotkania turniejów finałowych Ligi Narodów i Mistrzostwa Starego Kontynentu, które po raz pierwszy w historii rozegrane zostaną w trzynastu miastach Europy.
- Chcemy, żeby mecze mundialu były bezpłatnie dostępne dla wszystkich: widzów telewizji tradycyjnej, użytkowników tabletów i komórek oraz internautów poszukujących treści w sieci. Mistrzostwa Świata w Rosji to będzie zupełnie nowa jakość, jeśli chodzi o formę przekazu. Chcemy zrobić skok technologiczny w oprawie graficznej meczów. Pracujemy już nad technologiami augmented reality i grafiką 3D. Chcemy również zatrudnić najlepszych ekspertów, gwiazdy światowego formatu, byłych reprezentantów Polski, młodych polskich trenerów oraz doświadczonych ekspertów telewizyjnych - dodał Marek Szkolnikowski, dyrektor TVP Sport.
TVP ma również prawa internetowe i mobilne, więc transmisje ze wszystkich wymienionych spotkań będzie można zobaczyć na żywo na stronie sport.tvp.pl i w aplikacji mobilnej TVP Sport. Warto jednak dodać, Polsat nie zamierza tak łatwo odpuszczać i oddać wszystkie transmisje sportowe w ręce konkurencji. W czerwcu br. wykupił bowiem wyłączne prawa do transmitowania piłkarskiej Ligi Mistrzów i Ligi Europy w trzech sezonach: 2018/2019, 2019/2020 i 2020/2021.
- Na razie nie mamy Mundialu 2018 w Rosji. Ale nie wszystko stracone. Zobaczymy jak to będzie. Często dogadujemy się z TVP w różnych sprawach, więc myślę, że także w tym przypadku jest szansa. Może będzie okazja wybrać się do Rosji nie tylko w kategorii turystów - powiedział ostatnio na antenie Polsat Sport Marian Kmita, szef sportu w Polsacie.
Kurski dementuje jednak informacje, jakoby trwały z Polsatem jakiekolwiek strategiczne rozmowy.
- Polsat zrozumiał, że musi wejść ostro do gry. Położył na stole gigantyczne, niewyobrażalne wręcz pieniądze na zakup trzech sezonów Ligi Mistrzów. (...) To są życzenia i oczekiwania ważnego gracza na rynku praw. Nie jest tajemnicą, że Polsat dysponuje kontentem, który też jest dla nas interesujący. Jesteśmy wszak teraz największym graczem, jeśli chodzi o prawa piłkarskie, ale Polsat też inwestuje. Jest więc o czym rozmawiać, ale żadnych rozmów handlowych do tej pory nie było. Raczej wymiana uprzejmości - podsumował prezes TVP.