Trwa ładowanie...

TVP stworzy anglojęzyczny kanał do spółki z węgierską telewizją? Wiele na to wskazuje

Obcojęzyczny kanał Telewizji Polskiej nabiera kształtów. Do współpracy nad ambitnym przedsięwzięciem z rodzimym publicznym nadawcą chętny jest jego węgierski odpowiednik.

TVP stworzy anglojęzyczny kanał do spółki z węgierską telewizją? Wiele na to wskazujeŹródło: PAP
d1dexol
d1dexol

Pomysł stworzenia kanału w języku angielskim padł już w ubiegłym roku. Jak informował wówczas portal wirtualnemedia.pl, miał to być wspólny projekt grupy wyszehradzkiej, realizowany wspólnie przez Polskę, Węgry, Czechy i Słowację. Jak opowiadał wówczas prezes TVP, entuzjastycznie do pomysłu podszedł jedynie węgierski nadawca publiczny, telewizje czeska i słowacka nie dały wówczas jednoznacznej odpowiedzi. W założeniu kanał miałby nazywać się TV V4 i promować interesy, kulturę i przyrodę krajów V4, a finansowanie miałby otrzymać z Międzynarodowego Funduszu Wyszehradzkiego.

Wiadomo jednak, że prace koordynuje Marcin Stefaniak, pełnomocnik zarządu TVP ds. utworzenia telewizji wyszehradzkiej, a w prace zaangażowano Marzenę Paczuską (która odsunięta od "Wiadomości" objęła funkcję doradcy prezesa do spraw informacji i publicystyki). Co ciekawe, Jacek Kurski ma szczególne wymagania, co do nowego kanału. Chce, by wystartował na 100-lecie odzyskania niepodległości przez Polskę, czyli 11 listopada 2018 r. Od ostatnich informacji sytuacja jednak nieco się zmieniła i Jacek Kurski w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl wyjawił, jak obecnie idą pracę nad nową telewizją.

- Na pewno kanał nie będzie nazywał się Poland Today, to zupełnie wykluczone. Natomiast mogę powiedzieć, że sprawa z anglojęzycznym kanałem informacyjnym jest skomplikowana. Podtrzymuję, że musi on pojawić się w stulecie odzyskania niepodległości, czyli za rok, w listopadzie. Nazwa zależy od tego, czy istotnie będzie w konwencji wyszehradzkiej, jak się z początku mówiło, czy tylko polsko-węgierskiej. Prace w tej chwili przeprowadzane są na poziomie międzynarodowego porozumienia rządów Polski i Węgier, pewne ustalenia, porozumienia już są, ale nie mogę o nich mówić - tłumaczył na łamach portalu wirtualnemedia.pl.

Prezes TVP dodał, że obecnie wszystko będzie zależało od polityków zainteresowanych krajów. Zaznaczył jednocześnie, że jeśli nie uda się stworzyć kanału dedykowanego grupie wyszehradzkiej ani nawet polsko-węgierskiego, będą rozpatrywane także inne koncepcje obcojęzycznego kanału.

Zobacz także: Kurski przekonuje: "Oglądalność opolskiego festiwalu pobiła wszelkie rekordy"

d1dexol
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1dexol