Iza Mączka z "Big Brothera" przeżyła chwile grozy. "Mój syn miał wczoraj wypadek"
[GALERIA]
Iza wzięła udział w nowej edycji "Big Brothera". Była najstarszą uczestniczką reality-show, która zaszła naprawdę daleko. Widzowie polubili ją za szczerość, ale też zachowanie zdrowego rozsądku w wielu sytuacjach. Niestety, Iza poinformowała, że w związku z wypadkiem syna przeżyła chwile grozy.
"Wiecznie młoda"
Izę Mączkę określono jako "wiecznie młodą" uczestniczkę programu. Prywatnie jest mamą dwóch córek oraz syna. Nie ukrywa, że dzieci są oczkiem w jej głowie. Wychowanie trójki dzieci łączy z pracą. Nie narzeka, przyjmuje wyzwania i jest bardzo otwarta. Co zresztą też pokazała, biorąc udział w "Big Brotherze".
Chwile grozy
Uczestniczka "Big Brothera" poinformowała na Instagramie, że jej syn miał wypadek.
"Odebrałam telefon, którego nie chciałby odebrać żaden rodzic. Poczułam, że w jednej chwili postarzałam się o 10 lat. Nie było w tym brawury, głupoty, nie miał znaczenia fakt, że to motocykl... to była chwila, która mogła zmienić świat" - czytamy na instagramowym profilu.
Jest załamana
"Jest poobijany, składanie dłoni trwało 3 godziny, jest złamana w min 7 miejscach, cała poszarpana i trzyma się na drutach. Urodziny spędzi w szpitalu, ale najważniejsze, że żyje" - pisze zrozpaczona matka.
Iza Mączka postanowiła też wytłumaczyć, dlaczego opisała tę dramatyczną sytuację. "Po co to piszę? Żebyście nie gubili perspektywy, dbali o siebie i najbliższych, celebrowali chwilę, pamiętali o tym co ważne, nie ulegali złym emocjom, które podpowiadają złe rozwiązania, potrafili oddzielić to co istotne od tego co miałkie, sztuczne, plastikowe i pamiętali o ludziach których macie przy sobie. Kochajcie ich tak, jak umiecie najlepiej".