Iwona z "Sanatorium miłości": smutne wyznanie

Trwa drugi sezon "Sanatorium miłości" i widzowie już pokochali jego uczestników. Za radość, szczerość i wzruszenia, jakie im dostarczają co tydzień.

Iwona z "Sanatorium miłości": smutne wyznanie
Źródło zdjęć: © AKPA
Basia Żelazko

22.01.2020 09:04

Jedną z najbardziej popularnych kuracjuszek wśród męskiej części uczestników show "Sanatorium miłości" jest Iwona. Drobna blondynka z olśniewającym uśmiechem zjednała sobie także wielu widzów. Jej historia, którą podzieliła się w ostatnim odcinku, wzrusza do łez.

Z pierwszym mężem, z którym mieszkała na obczyźnie, nie układało jej się dobrze. Sytuację miało poprawić pojawienie się na świecie dzieci. Niestety jedno z nich zmarło, a drugie urodziło się z chorobą serca.

- Jeśli traci się jedno dziecko, a drugie wyrywa się z objęć śmierci, to nigdy nie goją się rany w sercu - przytacza słowa pani Iwony tygodnik "Rewia".

Kolejnym ciosem od losu była śmierć drugiego męża. Tej miłości ponoć nikt i nic nie jest w stanie zastąpić, ale uczestniczka "Sanatorium" wierzy, że jeszcze odnajdzie bratnią duszę. Już teraz panowie nie szczędzą jej ciepłych spojrzeń i komplementów. Kto wie, może któraś przyjaźń potrwa dłużej?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (31)