Iwona i Gerard będą mieli huczne wesele. Wybrali wyjątkowe miejsce

Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości" wkrótce staną na ślubnym kobiercu
Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości" wkrótce staną na ślubnym kobiercu
Źródło zdjęć: © AKPA

19.01.2023 07:16

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz poznali się w drugiej edycji "Sanatorium miłości". Choć dzielą ich prawie dwie dekady, a Gerard ma już 83 lata, to postanowili sformalizować swój związek. Początkowo planowali skromne przyjęcie dla wąskiego grona bliskich, ale później zdecydowali się pójść na całość.

- Stwierdziliśmy, że spotkań z rodziną i przyjaciółmi nie ma aż tak wiele, a chcemy celebrować nasze uczucie ze wszystkimi, a kiedy nie najlepiej wszystkich zebrać w jedno miejsce, jak nie na takiej wesołej uroczystości? - mówiła Iwona "Faktowi".

Życie nie oszczędzało 64-latki. Rozwiodła się z mężem alkoholikiem, drugiego męża pochowała, walczyła z guzem trzustki, straciła dziecko, a drugie było ciężko chore. Na emeryturze los się jednak do niej uśmiechnął, gdy wzięła udział w "Sanatorium miłości" i poznała starszego o 19 lat Gerarda.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

— My z Gerardem swoją miłość budowaliśmy na przyjaźni i zapracowaliśmy na uczucie, które jest gorące i nie gaśnie. Różnicy wieku i to, że jestem młodsza w ogóle u nas nie widać - zapewniała Iwona.

Po czterech latach narzeczeństwa w końcu przyszedł czas na ślub i huczne wesele. Iwona zdradziła, że uroczystość odbędzie się na zamku w Niepołomicach, gdzie doszło do zaręczyn. Lista gości jest już zamknięta i widnieje na niej ok. 80 osób, choć zakochani nie wykluczają, że będzie ich więcej.

Na pewno będą się bawić z wybranymi uczestnikami "Sanatorium miłości", z którymi utrzymują bliski kontakt. Pojawi się też Marta Manowska.— Jak się bawić i celebrować miłość i szczęście, które szerzymy z Gerardem, to niech będzie feta i coś niezapomnianego i wyjątkowego - stwierdziła seniorka.

Iwona nie zdradziła daty ślubu, choć na pewno nie będzie to wczesna wiosna. W tym czasie będzie bowiem dopiero wybierać najważniejszą kreację. - Mamy zaklepany dzień, godzinę, miejsce, zespół, ale sukni ślubnej nie mam jeszcze - mówiła Iwona, która marzy o "skromnej, ale pięknej sukni", w której "poczuje się jak księżniczka".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o rozdaniu Złotych Globów, przeżywamy aferę z rewelacjami księcia Harry’ego i z wypiekami na twarzach czekamy na nadchodzące w 2023 roku filmy i seriale. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Komentarze (12)