Istotne zmiany w "Kole fortuny". Niewiele zostanie z kultowego teleturnieju

Przypomnijmy, że jako pierwsi ogłosiliśmy, że program "Koło fortuny" ma poprowadzić Rafał Brzozowski. Z naszych informacji wynikało, że muzyk był widziany na castingu w TVP przy ul. Woronicza (tutaj przeczytasz więcej na ten temat)
. Niedawno wokalista potwierdził tę informację. Przy okazji zdradził też, że zostanie zmieniona formuła teleturnieju, a widzowie nie będą mogli narzekać na nudę i brak atrakcji.

- Będzie muzyka na żywo i niesamowita interakcja z publicznością. Z tego co słyszałem, mocne nazwiska rywalizowały o prowadzenie. Podobno szukają koleżanki, która będzie mi pomagać. Będzie bardzo wesoło, a dziewczyna, która będzie współprowadzić program, będzie tańczyć i rozmawiać z publicznością. Nie mogę się doczekać, aż powiem, by odsłoniła cztery litery. Nie ma sensu powielać tego, co było kiedyś, będzie więc coś nowego. Nie wiem, jak to jeszcze będzie, bo to wszystko wyjdzie w praniu - powiedział podekscytowany muzyk w "Pytaniu na śniadanie".

Im bliżej telewizyjnej premiery, tym więcej informacji wychodzi na jaw. Wiemy już, że oprócz zespołu, który będzie przygrywał uczestnikom, pojawią się też tancerze. Nie zmienią się za to nagrody - zwycięzca odcinka, tak jak za dawnych lat, opuści studio nowym samochodem. Jak podaje serwis wirtualnemedia.pl, teleturniej ma być siłą napędową Dwójki. Planowana jest emisja aż pięć razy w tygodniu - od poniedziałku do piątku. Niewykluczone, że również w weekendy. Produkcją show zajmie się ATM Grupa. Wciąż nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie "Koło fortuny" trafi na antenę.