Irek Bieleninik ma nową pracę. Gdzie dziś można zobaczyć dziennikarza?
Irek Bieleninik wiele lat temu zniknął z głównych stacji telewizyjnych, realizując się w roli sportowego konferansjera. Niedawno zaczął nową pracę. Co słychać u popularnego dziennikarza?
10.05.2021 10:28
Twarz i głos Ireneusza Bieleninika zna niemal każdy. Pochodzący z Częstochowy dziennikarz zaczynał karierę w mediach w latach 90., w lokalnym radiu, by później trafić do najpopularniejszych komercyjnych rozgłośni - RMF FM czy Radia Zet. Dla charyzmatycznego, dowcipnego prezentera radio stało się przepustką do kariery w telewizji. Najpierw Bieleninik trafił do TVP, później do TVN. Idealnie sprawdzał się w roli gospodarza interaktywnych teleturniejów z udziałem widzów ("No to gramy!" czy "Tele gra"), a także jako prowadzący transmitowanych na ekranie wydarzeń (np. finałów WOŚP).
Ireneusz Bieleninik jest też wielkim miłośnikiem sportu - m.in. zapasów i kolarstwa. Przez długie lata prowadził program "Siłacze" w TVN, poświęcony zawodom strongmanów. Po zakończeniu jego emisji Bieleninik niemal na dobre zniknął z telewizji, nie licząc występów w reklamie popularnego płynu do mycia naczyń.
Kilka lat temu Ireneusz Bieleninik, łącząc zamiłowanie do sportów walki z zawodowymi umiejętnościami, skupił się na prowadzeniu wydarzeń sportowych. Od wiosny 2017 roku oficjalnie zapowiada zawodników wchodzących na ring podczas gal Profesjonalnej Ligii MMA transmitowanych w TV Puls.
Niedawno 56-letni dziennikarz po latach przerwy wrócił do pracy w lokalnych mediach. Ireneusz Bieleninik związał się z portalem Aktywna Częstochowa. Jest jednym z gospodarzy nowego porannego programu - "Dzień dobry, Częstochowo" nadawanego online za pośrednictwem Facebooka i YouTube'a. Premiera porannego programu miała miejsce 6 maja. Lokalny portal ma także w planach kolejny format z udziałem Bielenienika - "Dzień dobry, jedziemy!”, w którym dziennikarz będzie rozmawiał z gośćmi w czasie jazdy samochodem.