Wpadka w show TVP. Ida Nowakowska się tłumaczy
W "Pytaniu na śniadanie", jak to w programach nadawanych na żywo bywa, dochodzi do wpadek i potknięć. Niedawno jedno nieplanowane zdarzenie wybiło z rytmu Idę Nowakowską. Teraz prezenterka wytłumaczyła, co zaszło.
17.10.2022 | aktual.: 18.10.2022 08:53
Program "Pytanie na śniadanie" od lat emitowany jest na żywo. A to oznacza jedno - wpadki. Nie uniknie ich żaden prezenter. Ida Nowakowska jest tego świadoma. Dlatego, gdy ostatnio na wizji doszło do małego potknięcia z jej udziałem, nie zrobiło to na niej większego wrażenia. Co się stało? Nowakowska była zmuszona do przerwania rozmowy, gdy koleżanka z planu, Anna Lewandowska, zaczęła jej poprawiać tasiemkę wystającą spod płaszcza. - Iduniu, kochana, wyszło ci tutaj... - powiedziała.
Teraz Nowakowska odniosła się do tego zdarzenia, którego w scenariuszu nikt nie przewidział, a które wybiło ją z rytmu.
- Podeszła do mnie i schowała mi ramiączko, które wystawało od kurtki. To są zawsze zabawne sytuacje. Reaguję na to z dystansem. Już się tyle nauczyłam już. Tego, że trzeba mieć dystans do tego wszystkiego, co się dzieje w programach na żywo, bo inaczej bym zginęła śmiercią naturalną. Po prostu umarłabym po którymś programie - opowiadała Nowakowska w rozmowie z Plotkiem.
I dodała: - Dużo jest tych wpadek. Siłą rzeczy to prawie cztery godziny na żywo, więc tych momentów śmiesznych jest wiele, ale to też dodaje animuszu całemu programowi i myślę, że widzowie te momenty kochają najbardziej.
Faktycznie tak jest? Nieplanowane momenty odbijają się echem w sieci i to o nich pamięta się latami. Niestety, nie wszystkie są zabawne. Wystarczy przypomnieć niemal kultową już sytuację z iluzjonistą i gwoździem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo