"Holecka to twarz propagandy". Ekspert w ostrych słowach o zmianach w TVP

Danuta Holecka od lat kojarzona jest z telewizją publiczną
Danuta Holecka od lat kojarzona jest z telewizją publiczną
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

21.10.2023 10:06, aktual.: 21.10.2023 10:58

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Danuta Holecka jest szefową "Wiadomości" i jedną z najbardziej rozpoznawalnych pracownic TVP. Po wyborach, w którym opozycja zdobyła większość mandatów, czuć jednak wyraźny wiatr zmian, także i w działalności telewizji publicznej. Medioznawca nie ma złudzeń, że takowe muszą zajść, i to szybko.

Chociaż po wyborach parlamentarnych sytuacja polityczna nadal się klaruje, zmiany w zarządzaniu, funkcjonowaniu i przede wszystkim obsadzie "Wiadomości" TVP wydają się nieuniknione. Coraz więcej osób, także samych zainteresowanych, jest przekonanych, że obecni pracownicy stacji publicznej już wkrótce będą musieli pożegnać się ze swoimi stanowiskami. W ostrych słowach wypowiada się na ten temat medioznawca z Uniwersytetu Łódzkiego, dr Krzysztof Grzegorzewski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Takich ludzi trzeba odciąć". Ekspert o koniecznych czystkach w TVP

W rozmowie z Faktem dr Grzegorzewski stwierdził, że osoby związane aktualnie ze stacją nie mają szansy na zostanie w jej szeregach po zmianie władzy. Pierwsza w kolejce do zwolnienia powinna bez wątpienia stanąć Danuta Holecka, szefowa "Wiadomości".

– Nie wyobrażam sobie, by Danuta Holecka pozostała szefową "Wiadomości" po tym, co wyrabiała przez ostatnie lata. Te opowieści o "szamanach z Wiertniczej" (siedziba TVN), Tusku-Niemcu i wiele innych, to mechanizmy, które są znane z krajów totalitarnych. To było brutalne opluwanie ludzi, propaganda jak w stanie wojennym, tak samo obrzydliwa. I dlatego takich ludzi od prowadzenia poważnych programów trzeba odciąć – postuluje medioznawca.

Grzegorzewski podkreśla szczególną rolę, jaką odgrywała w ostatnich latach działalności stacji.

– Holecka to twarz tej propagandy, popierająca zachowania, które są nie tylko nieetyczne. To były widoczne napaści na ludzi, ubliżanie, obrażanie, manipulacje faktami, zwyczajne kłamstwa, różnego rodzaju nieetyczne i nieprofesjonalne chwyty. Badaliśmy je jako Zespół Monitoringu Towarzystwa Dziennikarskiego – mówił ekspert.

Czy to koniec kariery Danuty Holeckiej w TVP?
Czy to koniec kariery Danuty Holeckiej w TVP?© Wiadomości TVP

"Wiadomości" TVP: nadchodzą nowe czasy

Dr Grzegorzewski dodaje, że Danuta Holecka to niejedyny problem stacji. "Wiadomości" wymagają bowiem gruntownych zmian, które trzeba rozpocząć przede wszystkim od przetasowań w redakcji.

– Jeśli chodzi o redakcję "Wiadomości", to trzeba zbudować ją od nowa i oprzeć na jakichś ludziach, którzy mogliby to pociągnąć. I to będzie dopiero trudne. Rozumiem, że ten Bogu ducha winny pion techniczny zapewne zostanie, choć po tej niby debacie w TVP można mieć wątpliwości co do niektórych jego członków, bo nawet światłem manipulowano. Można powiedzieć, że oni po prostu wykonywali rozkazy i są niewinni — dodaje z przekąsem badacz.

Medioznawca postuluje, że w obsadzie powinny się znaleźć dziennikarze obiektywni, których prywatne poglądy nie rzutowałaby na działalność stacji i płynący z "Wiadomości" przekaz.

– W "Wiadomościach" powinni zostać zatrudnieni nowi dziennikarze, nieskażeni propagandowym sznytem, który tak lubi Holecka. Chodzi też o to, by mieli większe umiejętności, niż obecna ekipa. Na pewno trzeba będzie ściągnąć ludzi z rynku — tych bardziej doświadczonych, z różnych mediów, niekoniecznie z konkurencyjnych stacji – dodaje ekspert.

Wydaje się, że zmiany w obsadzie stacji publicznej są konieczne
Wydaje się, że zmiany w obsadzie stacji publicznej są konieczne© Wiadomości TVP

Siła tkwi w młodym pokoleniu

Grzegorzewski stawia na młodych dziennikarzy, dopiero budujących swoją pozycję w branży, nieskażonych żadnymi konkretnymi poglądami.

– Telewizji nie zbuduje się na pokoleniu 60- czy 70-latków. Oni oczywiście będą na pewno potrzebni jako mentorzy dla młodszych czy gwiazdy jakichś swoich programów, ale to młodsi powinni mieć teraz głos i tworzyć TVP. Ci w średnim wieku, z doświadczeniem przed kamerą i ci zupełnie młodzi, wchodzący w zawód, po studiach lub poukrywani np. w regionach; być może dlatego, że chcieli tam przetrwać ostatnie trudne lata – ocenia medioznawca.

Ekspert akcentuje też konieczność jakościowego szkolenia pracowników: – Ważne jest też, by szkolić nowe gwiazdy, postawić na swoją akademię telewizyjną, robić szkolenia i jak najwięcej castingów. Warto też przywrócić też kartę telewizyjną i radiową, bo wielu "gwiazd" TVP nie sposób zrozumieć, tak bełkocą, seplenią albo krzyczą jak Michał Rachoń – punktuje dr Grzegorzewski.

Na razie jednak nic nie zostało jeszcze przesądzone. Na ewentualne zmiany w TVP przyjdzie nam więc jeszcze trochę poczekać.

Media, zakupy, reklama – Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Komentarze (292)