Gwiazdka show Netfliksa szokowała widzów. A dziś? Czeka na bliźniaki
Francesca Farago brała udział w pierwszej edycji "Too hot to handle". Show Netfliksa było niemałym hitem. Zebrali w luksusowym ośrodku singli, a potem zabronili im jakichkolwiek kontaktów seksualnych. Francesca co chwilę łamała zasady.
"Too hot to handle" było swego czasu prawdziwym fenomenem Netfliksa. Tak zwanych bikini reality show jest mnóstwo, ale Netflix wymyślił zupełnie nowy, zaskakujący dla wszystkich format. Zaprosił do willi w rajskich okolicznościach kilkunastu singli i singielek, które - dyplomatycznie to ujmując - kładli największy nacisk na swoje życie erotyczne. Odnosząc się do tytułu: tak gorący, że trudno im było powstrzymać się od kontaktów seksualnych przez kilka dni. Uczestnicy sądzili, że biorą udział w miłosnym show, w którym będą imprezować, uprawiać seks i szukać sobie ewentualnie miłości. Szybko okazało się, że format polega na tym, że wszystkie intymne kontakty są zakazane. Za złamanie zasad groziły kary finansowe - z puli 200 tys. dolarów odejmowano po kilka tysięcy np. za każdy pojedynczy pocałunek.
Jedną z gwiazd pierwszej edycji była Francesca Farago. Kontrowersyjna uczestniczka co chwilę łamała zasady, pozbawiając grupę dziesiątek tysięcy dolarów. Jej życie po programie potoczyło się dość zaskakująco.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" pochylamy się nad "Mocnym tematem" Netfliksa, załamujemy ręce nad szokującą decyzją Disney+, rzucamy okiem na "Nową konstelację" i jedziemy do Włoch z "Ripleyem". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: