"Gra o tron": zanim został królem, stać go było na piwo i gazetę
Richard Madden z uśmiechem wspomina czasy, gdy nie był jeszcze znany jako gwiazdor "Gry o tron". Choć wtedy jego rzeczywistość nie była różowa i wszystko wskazywało na to, że odpuści marzenie o byciu aktorem.
27.05.2019 13:35
Richard Madden przez trzy sezony wcielał się w postać Robba Starka w "Grze o tron". Pochodzący ze Szkocji aktor miał później mocno napięty grafik (seriale "Medici" i "Bodyguard", film "Rocketman"), ale zanim dostał rolę w hicie HBO, ledwo wiązał koniec z końcem.
W rozmowie z Jimmym Fallonem potwierdził plotki, że w tamtym czasie stać go było na jeden posiłek dziennie, albo piwo i gazetę. Zazwyczaj wybierał to drugie.
W końcu znalazł się pod ścianą i musiał prosić swojego agenta o zaliczkę, żeby opłacić czynsz. Madden liczył się z tym, że od następnego miesiąca będzie musiał wrócić do domu rodziców. Właśnie wtedy odebrał telefon w sprawie castingu do "Gry o tron", który dosłownie odmienił jego życie.
Madden z początku nie wiązał wielkich nadziei z tym serialem i myślał, że będzie to niszowa produkcja dla fanów gatunku. Później takie samo podejście miał do "Bodyguarda", w którym zagrał główną rolę.
- Myślałem, że będzie to mały serial znany w Wielkiej Brytanii – wyznał Fallonowi. Produkcja BBC zdobyła jednak wielką popularność i została wykupiona przez Netfliksa, który dystrybuuje "Bodyguarda" w wielu innych krajach.
32-letni Richard Madden pojawi się wkrótce w filmowej biografii Eltona Johna pt. "Rocketman". Oprócz tego pracuje na planie dramatu wojennego "1917" Sama Mendesa ("Skyfall", "American Beauty"). Ma również dołączyć do obsady "The Eternals" na podstawie komiksów Marvela.