Gość zgasił Piaseckiego. Horban bez ogródek o pracownikach TVN. Dziennikarz na pewno się tego nie spodziewał

Gościem Konrada Piaseckiego w "Jeden na jeden" był prof. Andrzej Horban. Kiedy dziennikarz dopytywał rozmówcę, ten w odpowiedzi przywołał sytuację sprzed wejścia do studia TVN. - Nawet państwo tego nie przestrzegają - powiedział lekarz.

W TVN24 naprzeciwko Konrada Piaseckiego zasiadł szef Rady Medycznej przy premierze prof. Andrzej Horban
W TVN24 naprzeciwko Konrada Piaseckiego zasiadł szef Rady Medycznej przy premierze prof. Andrzej Horban
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

26.11.2021 00:26

W programie "Jeden na jeden" w TVN24 naprzeciwko Konrada Piaseckiego zasiadł szef Rady Medycznej przy premierze prof. Andrzej Horban. Rozmowa dotyczyła oczywiście IV fali pandemii koronawirusa w Polsce. Piasecki dopytywał, czy Rada rekomendowała rządzącym, aby wprowadzili obostrzenia dla osób niezaszczepionych.

Zdaniem lekarza takie działania to ostateczność, a efektywna walka z pandemią opiera się na przestrzeganiu zaleceń Rady.

- Główne znane zalecenia są takie, że nikt ich nie sprawdza - naciskał Piasecki. - Czy sprawdził panu ktoś paszport covidowy? - dopytywał gospodarz "Jeden na jeden".

Horban przyznał, że sprawdzano mu paszport, ale tylko przy wyjeździe z kraju. Piasecki przywołał sytuację z Francji, gdzie bez dokumentu nie wejdzie się do restauracji. Sugerując, że podobne rozwiązania powinny zostać wprowadzone w Polsce.

Szef Rady Medycznej powtórzył, że w dalszej walce z pandemią wciąż obowiązują te same rekomendacje.

- Po pierwsze zachęcać do szczepień. Po drugie zachęcać do trzeciej dawki tych, którzy się już zaszczepili. To akurat znakomicie działa, bo to sprawdziliśmy. I po trzecie przestrzeganie tych zasad - mówił Horban.

Chodzi o maseczki, dezynfekcję i dystans. I tu Horban widzi problem, bo jego zdaniem Polacy nie przestrzegają podstawowych zaleceń. Na dowód przywołał sytuację sprzed wejścia do studia na nagranie.

- Nawet przy wejściu do pana telewizji. Ja mam maskę, ale połowa ludzi nie ma. To oznacza, że nawet państwo tego nie przestrzegają - mówił wyraźnie pobudzony lekarz.

- Dystans, dezynfekcja, maski. W tym momencie, jeśli nie dmuchamy na kogoś, to szansa na transmisję wirusa jest niewielka. Dopiero potem przechodzimy do ostateczności.

W czwartek rano minister zdrowia Adam Niedzielski podał, że badania potwierdziły 28 128 nowych przypadków koronawirusa. Zmarło 497 osób z COVID-19. To dotychczas najwięcej w IV fali pandemii.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (274)