Głupawka w "Dzień dobry TVN". Nagle zaczęli nadawać po niemiecku

Podczas poniedziałkowego wydania programu śniadaniowego TVN prowadzącym dopisywały humory. Gdy do Doroty Wellman i Marcina Prokopa dołączyła Anna Nowak-Ibisz, zrobiło się naprawdę komicznie.

Prowadzący "Dzień dobry TVN" byli pod wrażeniem umiejętności Anny Nowak-Ibisz.
Prowadzący "Dzień dobry TVN" byli pod wrażeniem umiejętności Anny Nowak-Ibisz.
Źródło zdjęć: © TVN
oprac. MOS

03.05.2021 14:58

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Programy nadawane na żywo rządzą się swoimi prawami. Nie trudno podczas nich o wpadki. Wystarczy usterka techniczna, przejęzyczenie czy niestosowna reakcja prowadzących. W przypadku duetu, jaki tworzą Dorota Wellman i Marcin Prokop, zwykle można spodziewać się humorystycznych sytuacji. Przekonali się o tym widzowie "Dzień dobry TVN" również w dniu 3 maja.

Po ponad trzech godzinach emisji zmęczenie dało się we znaki prowadzącym. A to może oznaczać tylko jedno - głupawkę na wizji. Podczas gdy Anna Nowak-Ibisz doradzała, jak dbać o meble ogrodowe, Marcin Prokop wygodnie rozsiadł się na leżaku i udawał, że zasypia. Po chwili jednak zaczął bawić się ogrodową ozdobą, przekręcając ją po studiu.

- Dorota, turlaj dropsa! - rzucił do koleżanki, puszczając w jej kierunku sporej wielkości okrągły kosz.

Prowadząca starała się utrzymać fason, ale zarówno Wellman i Prokop bardziej byli zainteresowani zabawą niż słuchaniem ich gościa. Niestrudzona Anna Nowak-Ibisz nie przerywała swojego monologu, do momentu aż przerwał jej Marcin Prokop.

- Ania, a ty znasz niemiecki? - zapytał.

- No znam - potwierdziła aktorka, która przez lata mieszkała w Niemczech.

- To uważaj! Turlich, turlich - rzucił, kierując w jej stronę ozdobę ogrodową.

Marcin Prokop podczas zabawy rattanowym koszem.
Marcin Prokop podczas zabawy rattanowym koszem.© TVN

Gdy mogło się wydawać, że pora zakończyć zabawę, prowadzący podpuścili Nowak-Ibisz do kolejnych wygłupów. Wellman poprosiła ją, aby zapowiedziała pogodę po niemiecku. A ta potraktowała to zadanie całkiem poważnie. Prezenterzy aż zaniemówili z wrażenia.

Po ponad minucie niemieckiego monologu ekspertki od gadżetów trzeba było jej przerwać. Widzowie "Dzień dobry TVN" z pewnością mogli w tym momencie naprawdę się obudzić.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Komentarze (398)