Gigantyczne zarobki komentatorów TVP tematem "19.30". Bohaterowie zaczęli straszyć
17 stycznia program "19.30" zajął się listą płac prawicowych publicystów, którzy do niedawna zarabiali krocie za swoje wypowiedzi dla TVP. Reporter próbował skontaktować się z beneficjentami. Nie odbierali lub uciekali się do gróźb.
Jeden z materiałów środowego wydania (17 stycznia) "19.30" poświęcony był nieskutecznemu wotum nieufności wobec ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza oraz kontrowersyjnym zarobkom publicystów TVP za minionych rządów. Rekordzista zarobił w ciągu roku prawie 300 tys. zł. Na wstępie relacji w programie pojawiła się mała uszczypliwość.
- "Ludzie dobrej roboty zawsze w cenie, więc nie ma co oszczędzać". Taka filozofia obowiązywała jeszcze kilka miesięcy temu w Telewizji Polskiej. [...] Na liście płac niepokorni, niezależni, niezłomni dziennikarze i komentatorzy - mówił w zapowiedzi Marek Czyż.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Reporter Witold Tabaka wyszczególnił, o kogo chodzi. To m.in. bracia Jacek i Michał Karnowscy, Adrian Stankowski, Miłosz Manasterski, Jan Pietrzak. Przypomniał również, że jedna ich wypowiedź była warta 500 zł.
- 500 za jedno szczucie, 500 za jeden hejt, 500 za jedno kłamstwo - zacytowano posła Michała Szczerbę z PO.
Do sprawy odniósł się także Bogusław Chrabota.
- Generalnie uważam, że to był rodzaj korumpowania środowiska dziennikarzy reprezentujących jedną stronę - stwierdził naczelny "Rzeczpospolitej".
Tabaka próbował zdobyć ich komentarz, ale albo nie odbierali telefonów, albo...
- Jak się w końcu okaże, kto jest reprezentantem telewizji, to możecie się państwo spodziewać pozwu - mówił jeden z profitentów ze zmienionym głosem, bo nie zgodził się na upublicznienie wizerunku.
Przedstawiono także stanowisko Michała Karnowskiego, który tłumaczył się w mediach społecznościowych.
"Jak tylko ustalony zostanie status prawny osób podających się za władze TVP, podejmę wobec nich kroki prawne. 'Zapomnieli' o programie, który realizowałem dla TVP, twierdzą, że dostawałem jakieś pieniądze 'za wypowiedzi', co nie jest prawdą. To nagonka" - napisał publicysta.
Poseł PiS Jarosław Zieliński powiedział dla "19.30", że "ktoś zawierał te umowy, ktoś wykonywał tę pracę i tyle".
- Nie ma wątpliwości, praca została wykonana - podsumował autor materiału Witold Tabaka, dołączając miks archiwalnych komentarzy prawicowych dziennikarzy, demonizujących opozycję i Donalda Tuska.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialu "Detektyw: Kraina nocy", przyznajemy, na jakie filmy i seriale czekamy najbardziej w 2024 roku i doradzamy, które nadrobić z poprzedniego. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
