Rozrywka"Ludzie od tego nie umarli". Gessler nie wierzyła w to, co słyszy

"Ludzie od tego nie umarli". Gessler nie wierzyła w to, co słyszy

"Zieloni" właściciele restauracji i produkty "świecące" chemią – z tym spotkała się Magda Gessler w Zambrowie. Podjęła wyzwanie, by nauczyć ekipę zdrowej i pysznej kuchni. Czy się jej to udało?

Magda Gessler oburzona jakością produktów w Mące i Magii
Magda Gessler oburzona jakością produktów w Mące i Magii
Źródło zdjęć: © kadr z programu

Magda Gessler tym razem przyjęła wyzwanie ratowania restauracji Mąka i Magia w Zambrowie. Sylwester, właściciel knajpy, przekonywał, że ma doświadczenie w gastronomii – od ok. 11 lat działa w branży, prowadził drink-bar, dyskotekę i fast food. Ale czy to wystarczyło, by prowadzić prawdziwą włoską restaurację? Sam był o tym przekonany. Przyznał, że w poszukiwaniu smaku wybrali się z ukochaną do Włoch, ale… spędzili tam tylko 10 dni. Ten czas jednak uznał za wystarczający, by przenieść włoską kuchnię do Zambrowa.

Partnerka właściciela miała mniej pewności siebie, choć dużo chęci. Przyznała, że bardzo lubi gotować, choć na poważnie kuchnią zaczęła się zajmować od niedawna. Jest samoukiem, a gotowania uczyła się głównie z internetu. Jeszcze mniejsze doświadczenie w kuchni włoskiej miał personel restauracji – zarówno kucharki, jak i kelnerki przyznały, że nie miały dotąd styczności z włoskimi specjałami.

Niestety, braki w wiedzy i umiejętnościach szybko dały o sobie znać. Gessler błyskawicznie skrytykowała pizze, które miały być specjalnością lokalu, za brak oryginalności, złe ciasto i wątpliwej jakości produkty. Szynka okazała się pełna stabilizatorów, konserwantów i ulepszaczy. Talerz z pizzą wylądował na podłodze.

- Magda miała rację co do niektórych produktów, jednakże w przypadku pizzy dalej będę bronił, że jest typowa, włoska - komentował właściciel.

- Ludzie jeszcze od tego nie umarli. Serwujemy już pół roku te dania - zawtórowała współwłaścicielka, Agnieszka, podkreślając, że rozumie, iż Gessler mogło nie smakować, ale mogła wyrazić swoje niezadowolenie w delikatniejszy sposób.

Gdy Gessler rzuciła ekipie restauracji wyzwanie przygotowania regionalnych potraw, w kuchni pojawiły się posiłki. Z pomocą przyszła babcia Sylwestra. Pod jej nadzorem powstały pierogi i kartacze. Te jednak też wymagały poprawki, bo odbiegały od tych z tradycyjnych przepisów. Po inspekcji kuchni Gessler nie kryła niezadowolenia. Wprawdzie było czysto i był odpowiedni, choć nieco skromny sprzęt, to sporo nadawało się do zmiany. Największym zarzutem były tanie i pełne chemii produkty.

Magda, widząc, że ekipa kuchni jest "zielona", postanowiła uprościć dania, a w menu zmiksować smakołyki włoskie i polskie, charakterystyczne dla zambrowskiego regionu. Pojawiła się więc pizza i sycylijska, i zambrowska (ta z lokalnymi wędlinami), a także pierogi z farszem z wędzonek. Właściciele, początkowo nieufni wobec regionalnej kuchni, szybko się przekonali, że siła tkwi właśnie w tych smakach.

Po szkoleniu z robienia pierogów i przygotowaniach do głównych dań, knajpa Croccante. Pizza. Mia. (już nie Mąka i Magia), była gotowa do wytężonej pracy przed finałową kolacją. Zapał i chęci były, ekipa pracowała pilnie – przygotowane przez nią pizze, pierogi i warzywna zupa krem udały się i zrobiły niemałe wrażenie na gościach.

Gessler pełna optymizmu opuściła lokal, mając nadzieję, że zaszczepiła we właścicielach miłość do gotowania. Jakież więc było jej rozczarowanie, gdy po powrocie zastała pizzę ze skromnymi dodatkami, pierogi ze zbyt grubym ciastem i niedoprawioną zupę.

- Doprawialiśmy, ale nie chcieliśmy przedobrzyć. Problem w tym, że mamy całkiem nową załogę w kuchni - tłumaczyła Agnieszka.

- Macie chcieć gotować dobrze, nie przedobrzyć. A wy nie umiecie gotować, w dalszym ciągu. To nie jest restauracja, którą mogę polecić - skwitowała

- Mam duży żal do siebie, że nie przeszliśmy tej rewolucji, że nie dopilnowaliśmy, że nie nauczyliśmy nowej ekipy wszystkiego, co trzeba - przyznała ponuro Agnieszka. - Mamy dużo do poprawki, ale damy radę wprowadzić wskazówki pani Magdy - dodał bardziej optymistycznie Sylwek.

Gessler jednak nie rysowała przyszłości w jasnych barwach. - Nie wykorzystali moich rad, a to doprowadziło ich do porażki - podsumowała.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)