Uczestniczka "Farmy" wdała się w pyskówkę z prowadzącą. Padły mocne słowa

Za nami dopiero dwa odcinki "Farmy", a już do głosu doszły silne emocje, a na jaw wyszły mocne charaktery niektórych uczestniczek. Mało kto się jednak spodziewał, że rozmowa Kamili Rolak z Iloną Krawczyńską przybierze tak nieoczekiwany rozwój i przerodzi się w pyskówkę.

Kamila Rolak uniosła się podczas rozmowy z Iloną Krawczyńska
Kamila Rolak uniosła się podczas rozmowy z Iloną Krawczyńska
Źródło zdjęć: © Kadr z programu

Trzeci sezon "Farmy" zadebiutował na antenie Polsatu w poniedziałek ósmego stycznia. Nowa edycja zaskoczyła widzów i uczestników surowszym niż wcześniej "wyposażeniem" oraz iście spartańskimi warunkami. Na start mieszkanki farmy (póki co w programie są same kobiety) musiały same wstawić w domu okna i wyżywić się wyłącznie jabłkami oraz zieleniną.

Braki żywieniowe dość szybko dały się uczestniczkom we znaki i być może osłabiły zapał farmerek do jednego z pierwszych zadań, jakim było wyrobienie kilometrów na dużym, drewnianym kołowrotku, uroczo nazwanym przez panie "chomikiem".

Stawką było upragnione jedzenie, którego zasoby zależały od postawionego sobie celu: im więcej kroków, tym więcej zapasów do wygrania. Kobiety nie zawiesiły sobie jednak poprzeczki wysoko. Uzgodniły, że wspólnie, w osiem osób, uzbierają na "chomiku" 10 km.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

I właśnie to zadanie stało się powodem pierwszej sprzeczki na farmie. Sprzeczki, do której o dziwo nie doszło pomiędzy uczestniczkami, a jedną z farmerek i prowadzącą. Bo choć panie wykonały zadanie, to zamiast trzech koszy jedzenia zdobyły tylko jeden. Kiedy Ilona Krawczyńska podczas spotkania z farmerkami zwróciła im uwagę, że mało ambitnie podeszły do zadania, spotkała się z gwałtowną reakcją Kamili.

- Cały dzień zapieprzałyśmy. To nie było nasze minimum - powiedziała 25-letnia miłośniczka ezoteryki.

- Statystycznie każdy z nas w ciągu dnia jest w stanie zrobić dużo więcej kroków - zauważyła Ilona Krawczyńska.

- To zapraszam, to zrób - odpyskowała jej Kamila.

- Bardzo chętnie. Tylko nie ja walczę tutaj o złote widły i 100 tysięcy złotych - skwitowała prowadząca, ale zadziorna uczestniczka ciągnęła dalej, wypytując Krawczyńską m.in. o to, ile skończyła fakultetów...

Trzeba przyznać, że ta wyjątkowo nieprzyjemna wymiana zdań, która szybko przerodziła się w pyskówkę, zaskoczyła mieszanki farmy. Zwłaszcza reakcja Amandy na postawę Kamili zdaje się być bardzo wymowna. Wystarczy spojrzeć na poniższe zdjęcie. Co wyniknie z tej pierwszej awantury? Tego dowiemy się w trzecim odcinku "Farmy".

Amanda nie wierzyła własnym uszom. Ostra reakcja Kamili była dla niej zaskoczeniem
Amanda nie wierzyła własnym uszom. Ostra reakcja Kamili była dla niej zaskoczeniem © Kadr z programu

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialu "Detektyw: Kraina nocy", przyznajemy, na jakie filmy i seriale czekamy najbardziej w 2024 roku i doradzamy, które nadrobić z poprzedniego. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)