Fani hitu HBO pragną drugiego sezonu. "To nie jest niemożliwe"

"Mare z Easttown" była hitem HBO
"Mare z Easttown" była hitem HBO
Źródło zdjęć: © HBO

28.12.2023 12:56, aktual.: 28.12.2023 14:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Miniserial HBO "Mare z Easttown" z miejsca stał się głośnym przebojem, także w Polsce. Wciągająca historia morderstwa w małym miasteczku miała szokujące zakończenie. Czy doczekamy się sequelu?

"Miniserial 'Mare z Easttown' oferuje znacznie więcej niż detektywistyczną zagadkę z problemami rodzinnymi w tle. Serial ogląda się od początku do samego końca fantastycznie i w ogromnym napięciu, szczególnie ze względu na samą Kate Winslet. Jej Mare jest cyniczna, pozbawiona złudzeń, zgorzkniała, nie myśli też za bardzo o przyszłości, żyjąc cały czas wspomnieniami i wyrzucając sobie wszystkie błędy przeszłości" - pisała Magda Maksimiuk w swojej recenzji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zwiastun "Mare z Easttown" HBO

Krytycy docenili tę produkcję HBO czterema statuetkami Emmy i jednym Złotym Globem. Widzowie tak bardzo wczuli się w ekranową intrygę, że serwery HBO padły, gdy przyszedł czas emisji finału. A ten był naprawdę szokujący.

"To, za co twórcom należy się największe uznanie to to, jak połączyli tę zagadkę 'kto zabił?' ze społecznie ważnymi wątkami: doświadczeniem śmierci bliskiego, radzeniem sobie z żałobą, z traumą, pracą nad rodzinnymi problemami, które mają wpływ na kilka pokoleń" - pisała Magda Drozdek.

Nie można się zatem dziwić, że widzowie oczekują od HBO kolejnych jakościowych produkcji bez smoków, zombie czy elfów, ale za to ze świetnym scenariuszem i aktorstwem.

Julianne Nicholson i Kate Winslet w "Mare z Easttown"
Julianne Nicholson i Kate Winslet w "Mare z Easttown"© HBO

Zapytana przez magazyn "People" Julianne Nicholson, wcielająca się w serii w przyjaciółkę Mare graną przez Kate Winslet, o to, czy powstanie drugi sezon, odpowiedziała: - To nie jest niemożliwe. Nigdy nie wiadomo.

Nicholson podkreśliła, że gdyby tylko zachowano obsadę, a twórcą ponownie byłby Brad Ingelsby, to ona w stu procentach by do niej dołączyła. Jednak jej dalsze słowa mogą studzić emocje i gasić nadzieję:

- Zdecydowanie na to nie czekam i śpię w nocy spokojnie. Ale jeśli to się zadzieje, to na pewno dołączę.

Dwa lata temu Ingelsby w rozmowie z serwisem Hollywood Reporter powiedział, że gdy tylko wymyśli historię równie dobra jak w "Mare...", to z nią powróci. Najwyraźniej jeszcze nie wymyślił.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wskazujemy Najlepsze filmy i seriale, Największe rozczarowania, afery i skandale oraz Największą bekę 2023 roku. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także