"Fakty": oświadczenie o naruszeniu praw autorskich. TVN przegrał z filmowcami

Oświadczeniem o naruszeniu praw autorskich przez stację TVN zakończyło się piątkowe, główne wydanie "Faktów". Sprawa dotyczy sporu telewizji z dwójką filmowców sprzed lat.

Grzegorz Kajdanowicz zapowiedział na antenie oświadczenie stacji TVN
Grzegorz Kajdanowicz zapowiedział na antenie oświadczenie stacji TVN
Źródło zdjęć: © kadr z tvn

28.05.2021 21:51

W ostatniej minucie "Faktów" z 28 maja Grzegorz Kajdanowicz zapowiedział oświadczenie stacji TVN, które w postaci planszy na kilkadziesiąt sekund pojawiło się na antenie. Komunikat, który odczytał lektor, miało następującą treść:

"Działając w imieniu TVN SA z siedzibą w Warszawie oświadczamy, że w ramach produkcji i emisji filmu "ZWYCIĘŻYMY Wybory '89" Część 1 oraz Część 2 doszło do naruszenia przez TVN SA autorskich praw osobistych Pana Piotra Augustynka i Pana Andrzeja Jaskowskiego poprzez wykorzystanie, bez ich zgody, utworów filmowych i autorstwa, jak też poprzez ich udostępnienie osobom trzecim bez zgody autorów, z naruszeniem prawa do pierwszej prezentacji publicznej".

Oświadczenie stacji TVN jest pokłosiem prawnego sporu między telewizją a wymienionymi filmowcami, który rozpoczął się w 2007 roku i który w 2019 roku, na korzyść twórców, rozstrzygnął Sąd Najwyższy.

W dwuczęściowym dokumencie "ZWYCIĘŻYMY Wybory '89" wyprodukowanym w 2007 roku przez TVN, wykorzystano archiwalne nagrania autorstwa Piotra Augustynka i Andrzeja Jaskowskiego, operatorów opozycyjnej Telewizji Niezależnej, którzy relacjonowali historyczne wydarzenia lat 80. Choć w filmie TVN wymieniono ich nazwiska, stacja nie miała zgody na wykorzystanie nagrań.

Każdy z operatorów domagał się więc po 200 tys. zł (160 tys. zł wynagrodzenia autorskiego i po 40 tys. zadośćuczynienia). Krakowskie sądy dwóch instancji, okręgowy i apelacyjny, przyznały twórcom rację. Ostatecznie zrobił to także w 2019 roku Sąd Najwyższy, do którego odwołała się stacja.

Oświadczenie w "Faktach"
Oświadczenie w "Faktach"© Kadr z programu "Fakty"

Sąd Najwyższy nie przyjął argumentów prawników TVN, którzy dowodzili, że wykorzystany przez stację materiał filmowy nie miał charakteru twórczego i był ogólnie dostępny w IPN.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (321)