Eurowizja 2023. Zszokowali komicznym show. Po występie Chorwatów w sieci zrobiło się gorąco

To bez wątpienia najgłośniejszy i zarazem najdziwniejszy występ tegorocznego konkursu Eurowizji. Chorwaci przebrani za karykaturalnych dyktatorów, wykonujący skoczną antywojenną piosenkę, rozpalili eurowizyjnych fanów. W sieci wybuchła gorąca dyskusja.

Chorwaci zszokowali widzów Eurowizji
Chorwaci zszokowali widzów Eurowizji
Źródło zdjęć: © Getty Images | Anthony Devlin

10.05.2023 | aktual.: 10.05.2023 08:26

Let 3, znany chorwacki zespół wykonał swój utwór "Mama šč!". Co ciekawe, piosenka już od dłuższego czasu wzbudzała ogromne zainteresowanie w sieci, ale dopiero na scenie w Liverpoolu artyści pokazali pełnię swojego absurdalnego i jednocześnie abstrakcyjnego humoru.

Sam utwór to satyryczny, jednoznaczny antywojenny manifest. Członkowie zespołu w mundurach, płaszczach, plisowanych spódnicach wojskowych czapkach (a w finale piosenki podkoszulkach i slipach), sumiastych wąsach i bujnych brodach parodiują światowych dyktatorów. W tekście zaś niewątpliwie nawiązują do trwającej wojny w Ukrainie.

To szczególnie ciekawe, bo udało im się zręcznie obejść istotny zapis w regulaminie Eurowizji. W konkursie zakazane są jednak polityczne akcenty. W piosence Chorwatów nie pada więc ani jedno nazwisko, ale widzowie bez trudu rozszyfrowali, o kogo w niej chodzi.

Artyści otwarcie drwili z Władimira Putina. Pikanterii dodał fakt, że wystąpili akurat 9 maja, kiedy to w Rosji obchodzony jest Dzień Zwycięstwa (w tym roku uświetniony skromną paradą wojskową w Moskwie). W tekście znalazł się też przytyk do Aleksandra Łukaszenki. We fragmencie "mama kupiła traktora" chodzi o traktor, który sprezentował prezydentowi Białorusi Putin. Komiczne i naprawdę widowiskowe show wywarło niemałe wrażenie na publice.

Po ich występie w sieci zawrzało. Dość powiedzieć jednak, że ich show spolaryzowało eurowizyjną widownię. "Co to do cholery było?", "To było tak straszne, zastanawiam się, czemu wybrali akurat tę piosenkę", "Nadal nie wiem, co tam się stało" - pisali ci wyraźnie skonsternowani performansem Chorwatów. Znaczna część doceniła jednak szalone show. "Kiedy pytają, dlaczego lubię Eurowizję, to właśnie dlatego", . "A ja uważam, że to jedynie satyra. Uwielbiam ich", "To było chaotyczne, ale też świetne", "To było tak śmieszne, mam nadzieję, że wygrają" - komentują.

Nie da się ukryć, że Chorwaci doskonale wiedzieli, jak zrobić zapadające w pamięć show, a kontrowersja wokół niego może okazać się ich sprzymierzeńcem. Być może nie zapewni im zwycięstwa w konkursie, ale z pewnością bardzo wysokie miejsce w finałowej tabeli.

Zobacz także