Eurowizja 2022. Krystian Ochman w finale. Zobaczcie relację z koncertu
Krystian Ochman wystąpił podczas drugiego półfinału 66. Konkursu Piosenki Eurowizji, który odbywa się w Turynie. Na scenie zobaczyliśmy wykonawców z 18 krajów. Polak zaśpiewał z numerem 14 i można śmiało powiedzieć, że zawładnął włoską sceną. A jak poradzili sobie jego rywale?
12.05.2022 | aktual.: 13.05.2022 09:10
Finał Eurowizji 2022 przewidziano na 14 maja. Jednak zanim najlepsze głosy Europy zawalczą o wygraną, muszą zmierzyć się z półfinałami. Z pierwszego do finału Eurowizji 2022 weszli wykonawcy z 10 państw: Szwajcarii, Armenii, Islandii, Litwy, Portugalii, Norwegii, Grecji, Ukrainy, Mołdawii i Holandii. W finale zostało miejsce na kolejną dziesiątkę, którą poznaliśmy podczas czwartkowego koncertu półfinałowego.
Eurowizja 2022 - drugi półfinał
Czy reprezentant Polski Krystian Ochman zachwyci widzów i jurorów? Czy jego występ spodoba się na tyle, aby Polak dostał przepustkę do finału? Polscy widzowie o tym nie zdecydują, przynajmniej nie ci z polskimi numerami telefonów.
Ochman będzie rywalizował z Finlandią, Izraelem, Serbią, Azerbejdżanem, Gruzją, Maltą, San Marino, Australią, Cyprem, Irlandią, Macedonią Północną, Estonią, Rumunią, Czarnogórą, Belgią, Szwecją i Czechami.
Polacy znajdujący się w Polsce niestety nie mogą głosować na swojego reprezentanta. W półfinałach głosy oddają jedynie państwa, które biorą w nich udział oraz kilka losowo wybranych krajów (12 maja są to Hiszpania, Niemcy i Wielka Brytania), ale nie na swoich kandydatów. Głosować można na wszystkich innych uczestników wydarzenia.
Wyjątek? Na Ochmana mogą zagłosować Polacy z zagranicznymi numerami telefonów, które są przypisane do państw biorących udział w rywalizacji, ale innych niż Polska. Widzowie będą głosować w czasie trwania konkursu.
Jurorzy już wybrali najlepszych półfinalistów - punkty przyznawali bowiem podczas środowych prób.
Gdzie oglądać Eurowizję 2022?
Zmagania półfinalistów można śledzić na YouTubie, na oficjalnym koncie Eurowizji, a także w TVP1 (kanał znajdziecie na WP Pilot) i TVP Polonia oraz na VOD TVP.
Eurovision Song Contest 2022 - drugi półfinał
ZACZYNAMY! Ruszył drugi półfinał Eurowizji 2022
Aleksander Sikora i Marek Sierocki - to oni komentują drugi półfinał Eurowizji dla widzów TVP. Konkurs rozpoczął się równo o godzinie 21:00 tańcem włoskiego prezentera Alessandro Cattelana. Prowadzący wydarzenia to Laura Pausini i Mika.
Na "pierwszy ogień" poszła Finlandia i zespół The Rasmus. Wykonawcy wystąpili w czarno-żółtych strojach. Wykonali utwór "Jezebel". Było mocno, rokowo. Słychać było, że publiczność przyjęła energetyczny utwór bardzo ciepło.
Izrael, choć w zupełnie innym stylu, wcale nie był gorszy. Michael Ben David pojawił się ubrany cały na biało, a jego układy taneczne w stylu Beyonce (z przystojnymi tancerzami) zrobiły furorę. Piosenka "I.M" była rytmiczna, idealna na imprezę. - Fantastyczna choreografia - podsumował Marek Sierocki.
Jako trzecia zaprezentowała się piosenkarka z Serbii Konstrakta. Jej utwór "In Corpore Sano" miał zupełnie inny charakter niż dwa poprzednie, ale publiczność szybko podłapała motyw klaskania w czasie refrenu. Widzowie zobaczyli świetny spektakl.
Dużo spokojniej zaprezentował się Azerbejdżan. Nadir Rustamli zaśpiewał "Fade To Black" ubrany w dresowe wdzianko. Miał tylko jednego tancerza, ale dzięki potężnemu głosowi i oprawie świetlnej i tak zrobił wrażenie. - Bardzo oryginalna barwa głosu i przejmujący sposób śpiewania - ocenił Sierocki.
Circus Mircus to numer 5 Eurowizji 2022. Artyści związani z grupą ukrywają się pod maskami. "Lock Me In" to utwór, który na pewno znajdzie wielu fanów. - Make love, not war - powiedział wokalista z Gruzji tuż po występie. To pierwsze (bardzo małe, ale jednak) nawiązanie, które można odnieść do sytuacji rosyjsko-ukraińskiej.
Malta wystąpiła z numerem 6. Widzowie zobaczyli piękną i bardzo utalentowaną Emmę Muscat, która zaczęła swój show delikatnie, przy pianinie, a skończyła tańcem tuż przy publiczności. Popowy utwór był pełen energii, ale czy ma szanse na finał?
Zanim na scenie pojawił się wykonawca numer 7 przypomniano historię festiwalu w San Remo. Prowadzący postanowili też pobawić się z publicznością, zagrzewając ich do wspólnej zabawy.
Wreszcie jednak nadszedł czas na oryginalny utwór opowiadający o striptizerze. Wykonawca Achille Lauro, reprezentujący San Marino, pokazał się ubrany w czarny prześwitujący kombinezon z błyskotkami. Czyżby grupa poszła śladem zwycięzców poprzedniej Eurowizji, włoskiego zespołu Maneskin? Najwyraźniej! Był nawet męsko-męski pocałunek na scenie.
Jako ósma zaprezentowała się Australia. Sheldon Riley zaśpiewał "Not The Same". Jego kreacja na pewno zapadnie w pamięć.
Zaraz po zamaskowanym Australijczyku wystąpiła Cypryjka - Andromache wykonała utwór "Ela" o nieco orientalnym charakterze. Wokalistka robiła wrażenie urodą (cypryjska Megan Fox?), ale niekoniecznie talentem muzycznym.
Połowa występów już za nami!
Numer 10. to Irlandia. Brooke zaśpiewała "That's Rich". - Irlandia najlepsze eurowizyjne lata ma za sobą - skwitował Sierocki. Zgadzacie się? Finału nie będzie?
Numer 11 okazał się odskocznią od tanecznych rytmów. Macedonia Północna postawiła na Andreę i utwór "Circles". Piosenkarka wystąpiła na scenie sama, w dość skromnym czarnym stroju. Aby oczarować widzów, miała tylko swój głos. Udało się?
Stefan z Estonii wykonał piosenkę "Hope". Artysta w swoim kraju robi karierę już od dziecka, ale czy przekona do siebie Europę? Sądząc po reakcji publiczności na jego utwór w "kowbojskim" stylu - tak!
Czas na numer 13 i Rumunię. WRS zaśpiewał Llámame. Było gorąco! Tancerze pląsali ubrani w krótkie topy (bardzo krótkie!), a tancerki miały na sobie powycinane kombinezony. Sam wykonawca pokazał się w skórzanych spodniach. - Prawie jak z Andaluzjii - stwierdził Sierocki, mając na myśli rumuński utwór.
Jako 14. zaprezentował się Polak z utworem "River". Nagle zrobiło się bardzo spokojnie i refleksyjnie. Ochman wyszedł na scenę w czarnym garniturze i białej koszuli. Nie było fajerwerków, za to tancerze w nieco przerażających strojach.
Według Marka Sierockiego nasz wokalista to urodzony zwycięzca. Uda mu się wejść do finału? - Możemy być dumni z naszego Krystiana. Potężne wzruszenie - mówili polscy prezenterzy komentujący Eurowizję. - Ten wokal! - czytamy na Instagramie konkursu. - Ochman dosłownie grzmi na eurowizyjnej scenie.
Numer 15. to Czarnogóra. - Słychać było operowe wykształcenie - uznał Marek Sierocki. Zwróciliście na to uwagę? Wydaje się, że niezwykły strój Vladany mógł skraść show.
Do końca zostały trzy występy. Reprezentant Belgii wystąpił z numerem 16. Jérémie Makiese zaśpiewał "Miss You". - To najlepszy wokalista wśród belgijskich bramkarzy - uznał Sierocki, nawiązując do drugiego zawodu artysty, który jest też piłkarzem.
Przedostatni show wieczora! Cornelia Jakobs z numerem 17. wykonała "Hold Me Closer". Uznaje się ją za jedną z faworytek Eurowizji 2022. Szwecja przejdzie do finału? Według Sierockiego tak. I poradzi sobie świetnie w finale.
Ostatni występ drugiego półfinału Eurowizji 2022 to Czechy startujące z numerem 18. Zespół We Are Domi wykonał utwór Lights Off. Na koniec widzowie dostali dużą dawkę imprezowego brzmienia. - Chwytliwy refren - uznał Sierocki.
STARTUJE GŁOSOWANIE! Chcecie oddać głos SMS-em? Wpiszcie liczbę od 1 do 18 i wyślijcie na numer 73555. Polacy w Polsce nie mogą głosować na Krystiana Ochmana, ale już polonia zagranicą - tak!
Wokaliści biorący udział w konkursie czekają na głosy widzów, a prowadzący... śpiewają.
KONIEC GŁOSOWANIA!
Na wyniki jeszcze chwilę poczekamy. Czas aż do ich ogłoszenia umiliła widzom m. in. Chanel. To jedna z piątki wokalistów, którzy weszli do finału Eurowizji 2022 bez konkursu. Do Wielkiej Piątki należą: Niemcy, Francja, Hiszpania, Wielka Brytania, Włochy.
Są już wyniki. Kto wchodzi do finału?
Belgia
Czechy
Azerbejdżan
Polska (gratulacje!)
Finlandia
Estonia
Australia
Szwecja
Rumunia
Serbia
Oglądaliście półfinał Eurowizji 2022? Jak wrażenia?
Zobacz także