Emerytka zachwala w reklamie Polski Ład. Zapomniała dodać, że jest z PiS‑u

Anna Staszewska z Ostrołęki wystąpiła w ministerialnej reklamie Polskiego Ładu. Przed kamerą przedstawiła się jako emerytka, żona i matka trójki dzieci. I jako "szary człowiek" liczyła stuzłotówki w domyśle otrzymane w ramach Polskiego Ładu. Pani Anna nie wspomniała jednak o swoich politycznych aspiracjach z niedalekiej przeszłości.

Anna Staszewska z Ostrołęki nie pierwszy raz występuje w reklamie PiS-u
Anna Staszewska z Ostrołęki nie pierwszy raz występuje w reklamie PiS-u
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

25.01.2022 22:08

W "Wiadomościach" TVP Polski Ład jest odmieniany przez wszystkie przypadki i pokazywany w jak najlepszym świetle. Niektóre materiały i wypowiedzi prezenterów można pomylić z reklamami kręconymi na zlecenie ministerstwa, które krążą po sieci. W jednej z nich wystąpiła Anna Staszewska, emerytowana ostrołęczanka.

- Jestem mężatką, mam troje dzieci. Wreszcie doczekaliśmy się tych czasów, gdzie dbają o nas - szarych ludzi, o nasze rodziny, nasze dzieci, nasze wnuczki – mówiła emerytka w reklamie Polskiego Ładu.

- Pieniążki z Polskiego Ładu przeznaczam na turnusy rehabilitacyjne, na wyjazdy, na które jeżdżę co rok, dzięki właśnie dotacjom i wsparciu polskiego rządu – informowała widzów przedstawicielka "szarych ludzi", która przemilczała swoją polityczną przeszłość.

Niedoszła radna z PiS-u udaje zwykłą seniorkę w rządowej reklamie:

Okazuje się bowiem, że pani Anna to niedoszła radna, która dwukrotnie startowała w wyborach z list Prawa i Sprawiedliwości. W 2020 r. pojawiła się także w spocie wyborczym Andrzeja Dudy, w którym jako "zwykła Polka" dziękowała prezydentowi i rządowi za wspieranie polskich rodzin.

Jak zauważył portal eostroleka.pl, Staszewska w 2018 r. zdobyła 131 głosów, co nie zapewniło jej miejsca w radzie miejskiej. Był to jednak znacznie lepszy wynik niż w 2014 r., gdy startując z listy PiS-u zdobyła tylko 44 głosy poparcia. Kto wie, być może występ w kolejnej rządowej reklamie da jej wyższe miejsce na liście w kolejnych wyborach samorządowych?

Zobacz także
Komentarze (768)