Elżbieta Jaworowicz miała burzliwe życie miłosne. Dziś żałuje jednego
Elżbieta Jaworowicz jest obecna w telewizji od blisko 50 lat, ale ostatnio zrobiło się o niej szczególnie głośno. Wszystko przez kuriozalne występy w jej programie "Sprawa dla reportera". Trudno w to uwierzyć, ale Jaworowicz prowadzi go od niemal czterech dekad. Przez te wszystkie lata dziennikarka bardzo dbała o swoją prywatność. I do dziś np. nie wiadomo, kto był jej pierwszym mężem.
Przez ostatnie popisy w "Sprawie dla reportera" program Elżbiety Jaworowicz, jak i sama prowadząca, znowu są na językach wszystkich. Gwiazda TVP wymyśliła ten format na początku lat 80. I nieustannie występuje w roli prowadzącej.
Jaworowicz często pomaga swoim programem rodzinom w potrzebie. O swoich bliskich nie lubi jednak mówić publicznie. Pewnym jest, że z aktualnym mężem jest związana od połowy lat 90., ale na ślubnym kobiercu stanęli dopiero w 2010 r.
Mężem Jaworowicz jest Eugeniusz Mleczek, były rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej i pracownik kancelarii Aleksandra Kwaśniewskiego. Swoje nazwisko zawdzięcza drugiemu mężowi, Lechowi Jaworowiczowi, który był kierowcą i pilotem rajdowym. Elżbieta z domu Latawiec nie chciała po rozwodzie wracać do panieńskiego nazwiska, co nie powinno dziwić, wszak miała już wtedy wyrobioną renomę jako Elżbieta Jaworowicz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego rozwiodła się z drugim mężem? Nie wiadomo. Żadne z małżonków nie opowiadało o sprawach prywatnych w prasie. Później jednak spekulowano, że Jaworowicz związała się z Wojciechem Gąssowskim. Podobno ich romans miał nawet doprowadzić do wspólnego zamieszkania. Przez wszystkie lata ani Jaworowicz, ani Gąssowski nie odnieśli się w żaden sposób do plotek na swój temat.
Największą tajemnicą pozostaje tożsamość pierwszego męża Jaworowicz. Chodzą słuchy, że młoda dziennikarka wyszła za warszawskiego biznesmena. Gospodyni "Sprawy dla reportera" nigdy tego nie skomentowała. Powiedziała za to szczerze, że boli ją brak potomstwa.
- Żałuję, że nie było mi dane poznać smaku macierzyństwa. Myślę, że gdybym miała dziecko, moje życie lepiej by wyglądało. Szczęściem jest posiadanie rodziny - wyznała kiedyś w "Życiu na gorąco".