Ella Purnel z "Fallout" przeszła intensywny trening. Na planie czekał ją morderczy wysiłek
Ella Purnel musiała mocno popracować, żeby sprostać roli Lucy w serialu "Fallout". Poprawiła tężyznę fizyczną, ale największy problem sprawiła jej gra wideo, która jest pierwowzorem serialu. "Byłam dość zestresowana" - przyznała gwiazda.
15.04.2024 | aktual.: 15.04.2024 18:23
Akcja "Fallout" dzieje się w Ameryce w XXIII w. po wojnie nuklearnej. Lucy, w którą wcieliła się Ella Purnel, mieszka w jednym z bunkrów przeciwatomowych zwanych Kryptami. Pewnego dnia decyduje się opuścić w miarę bezpieczne schronienie, żeby odnaleźć ojca. Zaczyna się walka o przetrwanie w dziwnym świecie pełnym m.in. Ghulów, czyli ludzkich mutantów popromiennych.
Aktorka zaczęła przygotowania do roli od poznania postapokaliptycznej rzeczywistości z konsolą w ręku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"10 miesięcy w trudnych warunkach"
- Na początku próbowałam grać w gry [...]. Byłam dość zestresowana, ponieważ nie radziłam sobie zbyt dobrze i wiedziałam, że czas umyka, bo miałam tylko dwa miesiące. Dużo więcej czasu spędziłam, podglądając innych ludzi, którzy grali, streamując na Twitchu i YouTube. To było o wiele bardziej efektywne, pozwoliło mi także zobaczyć, na co ludzie reagują, jakich wyborów dokonują i, w pewnym sensie, zanurzyć się w świecie, którego wcześniej nie znałam - opowiadała Ella Purnell dla serwisu serialowa.pl.
W dalszej kolejności serialową Lucy czekał intensywny trening fizyczny.
- Chciałam ujędrnić swoje ciało, żeby upodobnić się do Lucy. Ona trenowała przez całe życie. Jest bardzo wysportowana, o wiele bardziej niż ja. Dlatego potrzebowałam trochę więcej mięśni, ale głównie chodziło o wytrzymałość [...] podczas długich dni pracy przez osiem, 10 miesięcy w trudnych warunkach, gdzie jest bardzo gorąco, bardzo wietrznie lub bardzo zimno, a ty jesteś obciążony bronią i sprzętem - stwierdziła w wywiadzie.
Zobacz także
Popisy kaskaderskie
Dzięki ćwiczeniom Ella Purnell mogła samodzielnie wykonywać wiele trudnych ewolucji na planie, bez pomocy kaskaderów.
- Bardzo tego chciałam. Chciałam zmierzyć się z wyzwaniem i zdobyć doświadczenie. Poza tym Jonah (Nolan, producent wykonawczy serialu - red.) lubi robić wiele rzeczy tak realistycznie, jak to tylko możliwe. Tak właściwie to jest bardzo mało green screena, bardzo mało CGI [...]. To samo dotyczy kaskaderów. Byłam trochę zdenerwowana na samym początku. Wiedziałam, że będzie to trudna rola z sekwencjami akcji - wyznała aktorka.
Serial "Fallout" jest dostępny na platformie Amazona.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" pochylamy się nad "Mocnym tematem" Netfliksa, załamujemy ręce nad szokującą decyzją Disney+, rzucamy okiem na "Nową konstelację" i jedziemy do Włoch z "Ripleyem". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: