Dziennikarz BBC nagrabił sobie u Justyny Steczkowskiej. Nie gryzła się w język

Justyna Steczkowska wystąpiła na Eurowizji w 1995 r.
Justyna Steczkowska wystąpiła na Eurowizji w 1995 r.
Źródło zdjęć: © Kapif
oprac. IRO

28.02.2024 19:08, aktual.: 28.02.2024 19:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Justyna Steczkowska nie kryje, że bywa wybuchową "dziewczyną szamana". Niedawno doświadczył tego brytyjski dziennikarz, który nalegał na poranną rozmowę. Długo popamięta odpowiedź diwy. "Podłość ludzka nie zna granic" - stwierdziła.

Justyna Steczkowska podbiła serca Polaków 30 lat temu, kiedy w "Szansie na sukces" zaśpiewała swoim czterooktawowym głosem "Boskie Buenos". Fani ciągle żałują, że artystka nie pojedzie na tegoroczną Eurowizję. W głosowaniu jury przegrała tylko o punkt z Luną. Przełknęła tę gorzką pigułkę i zaapelowała w obronie konkurentki.

"Nie hejtujcie Luny, proszę. Nie jest łatwo nieść na sobie taką odpowiedzialność, a jeżeli już dziś będziecie podcinać jej skrzydła, to trudno będzie się wznieść ponad tak ciężką energię i dać dobre eurowizyjne show. Trzymajcie za nią kciuki, tak jak i ja trzymam" - zwróciła się do swoich wojowniczo usposobionych wielbicieli w poście.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Nie ma nic gorszego niż rozkapryszona gwiazda po 40-tce"

Justyna Steczkowska podkreśla, że nie lubi kłótni i negatywnych emocji, chociaż ma ognisty temperament. W jej żyłach płynie góralska i tatarska krew.

- Bywam wybuchowa. Co w sercu, to na języku. W pracy, poza sceną, rzadko kieruję się tą zasadą. Tam staram się trzymać emocje na wodzy, bo nie ma nic gorszego niż rozkapryszona gwiazda po 40-tce - mówiła w "Vivie!" 10 lat temu.

"Palant!"

W sierpniu wokalistka skończy 52 lata i dalej potrafi "przysolić". Opisała właśnie swoją telefoniczną przygodę z pewnym żurnalistą.

"No mówię wam, ludzie są niemożliwi. Dzwoni do mnie dziennikarz z BBC i mówi, że muszą mieć ze mną wywiad o 9:00 rano. Ja na niego patrzę i mówię: 'Podłość ludzka nie zna granic. Czy pan nie wie, że diwa, żeby udzieliła wywiadu o 9:00 rano, musiałaby wstać o 2:00 w nocy, żeby się przygotować?' Palant!" - stwierdziła Justyna Steczkowska, jak najbardziej żartobliwie, na InstaStory.

W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Teleshow
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (12)
Zobacz także