RozrywkaDramat w "Farmie". Gdy uczestniczka opuszczała program, polały się łzy

Dramat w "Farmie". Gdy uczestniczka opuszczała program, polały się łzy

12. odcinek programu "Farma" obfitował w emocje. Niespodziewanie farmerzy musieli pożegnać jedną z uczestniczek.

Kadr z programu "Farma"
Kadr z programu "Farma"
Źródło zdjęć: © AKPA
oprac. KBS

02.02.2022 11:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Za nami 12. odcinek nowego show Polsatu "Farma". Uczestnicy podzieleni na dwie drużyny mają ręce pełne roboty. Muszą przygotować kiełbasy, wędzone ryby i przetwory na targ dla okolicznych mieszkańców. Nie wszyscy odnaleźli się w tym zadaniu. Sprawia ono sporo problemu Kindze.

Dziewczyna od początku sprawiała wrażenie wyjątkowo niedostosowanej do warunków, w jakich przyszło jej funkcjonować przed kamerami. Sama otwarcie przyznaje, że "jest typem księżniczki" i dopóki nie musi, nie rwie się sama do pracy. Ale swoim uroczym usposobieniem zaskarbiła sobie sympatię uczestników przeciwnej płci, których w tym momencie w programie jest więcej. Kobiety spoglądają na nią podejrzliwie i twierdzą, że urok i niewinność w wydaniu Kingi to poza, która ma doprowadzić ją do zwycięstwa w programie.

Obecnie Kinga trafiła do drużyny Izy. Gdy okazało się, że nie radzi sobie z przygotowywaniem kiełbasy i krojeniem warzyw, została… szpiegiem farmerki tygodnia. Pod pozorem niewinnych rozmów z kolegami ma zbierać informacje i donosić Izie o postępach i błędach przeciwnej drużyny. To niespodziewany zwrot akcji, bo do tej pory obie uczestniczki nie kryły, że nie pałają do siebie sympatią. Do tego spiskowały przeciwko sobie.

Żeby urozmaicić zadanie, w pewnym momencie do akcji wkroczyły gospodynie programu. Marcelina i Ilona kazały wskazać grupom, które osoby z drużyny przeciwnej są największym zagrożeniem. Padło na Beatę oraz na Zimę. Okazało się, że te dwie osoby będą musiały stoczyć ze sobą walkę, w której stawką było pozostanie w programie.

Z torem przeszkód lepiej poradził sobie Zima. Beata musiała opuścić program. Ta niespodziewana eliminacja poruszyła uczestników, bo 39-latka była na farmie bardzo lubiana. Polały się łzy, a Zima, który zdobył immunitet dzięki wygranej, powiedział, że gdyby mógł, bez wahania oddałby go właśnie Beacie. Niestety na to było już za późno.

Komentarze (12)