Dramat Oliwii z "Love Island". Igor nie chce do niej wracać
Nowa uczestniczka "Love Island" sporo namieszała. Najbardziej zagrożona może być Oliwia.
25.09.2020 15:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W tym tygodniu do programu "Love Island. Wyspa miłości" dołączyły dwie nowe dziewczyny – Magda i Niki. Pierwsza z nich to była uczestniczka "Top Model". Dziewczyna zdążyła już sporo namieszać. Inne uczestniczki programu czują się zagrożone jej obecnością. A mężczyźni nie mogą oderwać wzroku od Magdy.
Szczególną uwagę na nowe wyspiarki zwrócili Mika i Igor. Mika był w parze z Kornelią, a dotychczas ich relacje układały się dobrze. Ostatecznie okazało się jednak, że nie chce rozwijać z nią relacji. - Kornelia to naprawdę fajna dziewczyna, ale nie czuję tego. Nie ma chemii – powiedział.
Mika zaczął zbliżać się do Niki, która jest weteranką programów telewizyjnych. Na swoim koncie ma udział w "Ex na plaży", "Najgorszy kucharz" oraz "Damy i wieśniaczki".
Z kolei Kamil, który jest w parze z Alicją, zainteresował się Magdą. Jednak rozmowa między nimi się nie kleiła.
W najgorszej sytuacji znalazła się jednak Oliwia. Dziewczyna, która początkowo była z Igorem, niedawno skończyła w parze z Mikołajem. Jednak nadal jest zainteresowana poprzednim partnerem. Powiedziała Mikołajowi, że nic z tego nie będzie i postanowiła naprawić relację z Igorem.
Ten jednak nie jest do niej tak przekonany, jak na początku: - Widzę w tej relacji znaki, których nie chciałbym widzieć. To toksyczne – powiedział.
Igor przeprowadził też rozmowę z Magdą i wyjawił jej, że mu się podoba. Ta zasugerowała, że on też wpadł jej w oko. – Myślę, że największy problem może mieć Oliwia – powiedziała Magda.